poniedziałek, 23 marca 2020

Gaggia Manometr, nitowanie obudowy, połamany lejek i ........ ? i miał być prosty serwis.

Za każdym razem wydaje mi się że jak ktoś mi przyśle ekspres to będzie szybko łatwo i przyjemnie bo przecież on tylko czyszczenia wymaga. Tylko ..... tylko czyszczenia, wiercenia i nitowania oraz klejenia ale gdyby nie takie przypadki to nie było by tego tematu zatem zaczynajmy.











          Ekspres przybył do mnie ze standardowymi objawami "Bo słabo leci". Takie słowa dla mnie oznaczają tylko jedno czyli słabe dbanie o sprzęt, brak czyszczenia i wykonywania backflusha. Ok, słabo leci to rozbierzemy i poleci a przy okazji poproszono mnie o montaż manometru. Na początku był pomysł aby założyć taki mój z TEGO tematu ale mój manometr się popsuł i nie będę go nikomu polecał, na stronie www.atp-czesci.pl znalazłem całkiem fajny manometr ale o nim trochę później bo wpierw trzeba zajrzeć do środka.

Gaggia połamany lejek.

Zabrałem się za rozkręcanie i ? I po odkręceniu śrub górna pokrywa rozpadła mi się na dwie części ??

Połamane plastikowe otwory śrubowe.

Plastikowa część pokrywy była połamana na śrubach mocujących, mogło dojść do tego już ze starości lub w transporcie bo niestety kurierzy nie dbają o paczki które są wręcz miotane w trakcie transportu. Będę próbował to skleić a jak się nie uda to wtedy trzeba będzie zamówić nowy lejek.

Gaggia w trakcie dalszego demontażu.

Reszta wydaje się ok, wymienić by się jeszcze przydało tą plastikową osłonę co jest pod kratką zbiornika gdyż jest mocno powyginana od temperatury wody lub najlepiej było by ja zamówić w jakimś warsztacie wykonaną z stali kwasoodpornej.

Przeciętny burdel w trakcie pracy :)

Jak by kogoś interesowało jak duży chaos robię w trakcie pracy nad ekspresem to ten na zdjęciu jest jeszcze mały :) Przy okazji w tle torba kurierska, pierwsze zapasy na kwarantanne, narzędzia i nowa niebieska walizka w którą miała spakować się żona jak w maju mieliśmy lecieć na Maltę. Mieliśmy bo polecieć nie polecimy a pieniądze za bilety pójdą w piz.... :( Ryanair jeszcze nie zaproponował mi że cokolwiek mi zwrócą ale mam nadzieję że coś odzyskać się uda w obecnej sytuacji ? Eh, człowiek pierwszy raz w życiu chce zorganizować sobie wyjazd za granicę i klapa.

Uchwyt grupy oraz bojler po rozdzieleniu.
Duże wżery w bojlerze, mocny osad z miedzi w uchwycie grupy i pewnie spore ubytki chromu z tego co widzę inaczej miedź by się nie osadziła.

Skruszała uszczelka grupy i zalepione wszystko kawą

Totalnie zalepiony uchwyt oraz dyfuzor.

Dyfuzor zalepiony osadem z kawy

Dyfuzor po wstępnym oskrobaniu z osadów.

Zaklejony zawór trójdrożny.

Nie leci :/ No nie leci bo jak ma lecieć przez ekspres który ma w sobie więcej kamienia niż w kopalni, jak widzicie na powyższych zdjęciach uchwyt grupy był zaklejony osadami a to co było pod dyfuzorem ciężko jest opisać. Zawór trójdrożny ledwie pracował tak był w środku zaklejony, ludzie chyba jednak nadal będą mnie zaskakiwać :/ . Zobaczcie na różnicę w dyfuzorze przed i po oskrobaniu zwykłym płaskim wkrętakiem. Z dyfuzora wysypało się tyle kamienia że musiałem złapać za odkurzać bo w moim małym warsztatowym pokoiku nie szło przejść.

Zawór przed przerobieniem, widać że już z niego ciekło.

Główny trzpień zaworu pary.

Po zaworze widać że już nie trzymał ciśnienia pary a w dodatku para wydostawała się po trzpieniu wprost na pokrętło. Dobrze że trafił do mnie w tym momencie bo później zawór pary nadawał by się już tylko do całkowitej wymiany. Zawór został otworzony, wyczyszczony i przerobiony na rozbieralny oraz została naostrzona iglica gdyż było widać w niej wyraźne wcięcie.

Elementy ekspresu po wyczyszczeniu.

Grupa po wyczyszczeniu i złożeniu w całość.

Grupa po wyczyszczeniu, założone nowe oringi silikonowe 6.07x1.78mm pod zawory, 10x3mm pod zwór paru oraz 63x3.5 pomiędzy bojlerem a uchwytem grupy. W zaworze pary na trzpieniu też znajduje się nowy oring 4.47x1.78mm aby zawór nie puszczał pary na pokrętło, zawór oczywiście przerobiony na rozbieralny. Uszczelki Cafelat ostatnio zamawiam z https://www.coffeeparts.pl/ w cenie 19.68zł plus 19.68zł dostawa co daje sumę 39.36zł. Tak więc następnym razem zamówię kilka sztuk bo będzie się to bardziej opłacać.
Ogólnie bojler myślałem że wyjdzie znacznie gorzej i że wżery będą mocniejsze ale po oczyszczeniu i dotarciu go na papierze ściernym muszę przyznać że jeszcze pożyje kilka lat a bynajmniej taką mam nadzieję.

Próba naprawy uszkodzonego lejka.

Wtapianie nakrętki kołpakowej przy użyciu stacji lutowniczej KSGER wyposażoną w grot T12

Lejek po teoretycznej naprawie i wklejeniu nakrętek.

Przez chwilę wydawało mi się że udało mi się naprawić lejek, ale jednak tylko mi się wydawało. Miałem nadzieje że wtopienie nakrętek na gorąco a później sklejenie klejem dwuskładnikowym opartym na żywicy przyniesie zamierzone rezultaty ale jednak nie. Nakrętka potrafiła się obrócić w kleju który pod wpływem ruchu obrotowego po prostu pękał, możliwe że pręt o przekroju kwadrat po wklejeniu był by lepszym rozwiązaniem ale takiego nie posiadałem i padło na to że trzeba zamówić nowy lejek ze strony www.north.pl Indeks: KZV-72-C2MM-U1X. W danej chwili nowy lejek kosztował mnie wraz z wysyłką 68,89zł a w momencie kiedy to piszę podrożał o jakieś 10zł ze względu na wzrost ceny dolara. Zauważyłem że na www.north.pl ogólnie wszystkie ceny powindowały razem z dolarem, a więc teraz czeka nas czas w którym nie opłaca się modernizować swoich ekspresów ze względu na cenę walut. Lejek który zakupiłem nie jest od modelu V1 a od modelu V2, czym się on różni ? ceną ?, naprawdę niczym innym bo pasuje tak samo do modelu V1 jak i V2 i pewnie do modelu V3 też będzie pasował ale od momentu zamówienia trzeba czekać niestety od 2 do 3 tygodni. Jak chcecie go znaleźć po numerze modelu ekspresu to musicie szukać tego RI9403/11 oznaczenia na ich stronie i wtedy wyświetlą wam się wszystkie dostępne części do modelu V2.

Urwany zgrzew, dało się tam kartkę wsunąć.

W oczekiwaniu za częściami postanowiłem nie marnować swojego czasu i wyczyścić ekspres wewnątrz, lecz przy odkręcaniu pompy wibracyjnej zauważyłem że podstawa wewnątrz ugina się pod naciskiem wkrętaka ??? W tym momencie wiedziałem już że ekspres ma uszkodzone zgrzewy na obudowie, wpierw pomyślałem że musiało to się wydarzyć w transporcie ale po obejrzeniu innych zgrzewów doszedłem do wniosku że trzymają się one na słowo honoru. Nie wiem czy zakład który robi obudowy oszczędza na prądzie ale zgrzewy są za słabe a wystarczyło by tylko trochę podnieść amperaż na urządzeniu do zgrzewania blachy aby obudowa wyszła lepiej. Kartkę w miejsce zgrzewu wsunąłem specjalnie abyście wiedzieli o którym miejscu mówię, takie samo zdjęcie wysłałem do Pana Rafała i po krótkiej konwersacji zaproponowałem że naprawię usterkę poprzez nitowanie tych elementów, nie posiadam zgrzewarki więc tylko taką metodę mogłem zaproponować.

Ekspres po oklejeniu oraz wywierceniu otworów pod nity.

Otwory po zanitowaniu.

Nowe nity aluminiowe na miejscu.

Obudowa po naprawie

Zmierzyłem odległość od górnej krawędzi i wyszło mi że 170zmm to będzie oś gdzie powinny wypaść nowe nity mocujące dolna podłogę, okleiłem obudowę i zacząłem wiercić nowe otwory. W trakcie wiercenia trochę topornie to szło gdyż puścił drugi zgrzew i blacha wewnątrz tańczyła mi kiedy wiertło zaczynało się w niej zagłębiać a nie mogłem użyć tutaj dużej siły bo by mi się podłoga wewnątrz przestawiła. Nitownica jakiej użyłem to jakaś taka kupiona kiedyś w markecie na wyprzedaży wraz z zapasem nitów w cenie 20zł ale zdała tutaj egzamin i do szybkiej naprawy warto było mi w nią zainwestować chodź pewnie i tak sprawię sobie niedługo coś lepszego co pozwoli mi zaciągać nie tylko aluminiowe ale i stalowe nity.
Kiedyś też już trafił w moje ręce ekspres który miał urwaną podłogę ale wtedy nie mogłem poratować właściciela gdyż nie miałem na wyposażeniu nitownicy a o wiertłach do stali kwasoodpornej nie wspomnę, tutaj znajdziecie link do tematu https://gaggiaclassicmods.blogspot.com/2019/04/pierwszy-mod-z-pokretem-od-astoria.html

Manometr z www.atp-czesci.pl Indeks: 1245001

Otwornica widiowa fi 38mm

Trójnik do podłączenia manometru https://sklep.tubes-international.pl Indeks: MW-2307015

Manometr zamówiłem z www.atp-czesci.pl Indeks: 1245001 w cenie 117,56zł wraz z przesyłką i z tego co widzę jego cena pomimo skoku dolara nie uległa zmianie, ma on ten sam gwint co mój manometr czyli 1/8" i do niego będzie mi jeszcze potrzebny trójnik z https://sklep.tubes-international.pl Indeks: MW-2307015 w cenie 11.66zł plus 19.68zł za przesyłkę więc radzę wam zamawiać coś jeszcze przy okazji bo tylko jeden wariant przesyłki w Tubesie obowiązuje.
Otwornica widiowa to mój świeży zakup który dopiero pierwszy raz wypróbuje na moim blogu, otwór pod manometr powinien być fi 41mm ale ja specjalnie kupiłem rozmiar 38mm gdyż nie wiem ile ona może rozbijać otwór podczas wiercenia. Cena otwornicy widiowej  HERMAN na www.allegro.pl wyniosła mnie około 50zł

40mm minimalna odległość od krawędzi do osi manometru.
Minimalna odległość osi manometru do krawędzi powinna wynosić 40mm, kiedy pierwszy raz montowałem manometr u siebie to umieściłem go za nisko i o mało co nie skończyło się na wymianie obudowy ekspresu. Na całe szczęście wymiana jednej ze śrub od bojlera uratowała mnie z opresji, link do tematu tutaj: https://gaggiaclassicmods.blogspot.com/2015/05/montaz-manometra-pompy-w-mojej-gaggia.html

Gaggia w trakcie wykonywania otworu pod manometr.

Otwornica widiowa HERMAN sprawdziła się bardzo dobrze przy wykonywaniu otworu pod manometr, chodź musiałem otwór pilotujący wykonać innym wiertłem przystosowanym do stali kwasoodpornej gdyż wiertło pilotujące które jest w zestawie jest słabej jakości i jest źle naostrzone. Końcowy wymiar otworu wyszedł 39mm czyli otwornica rozbiła otwór o 1mm od średnicy rzeczywistej, z racji że tutaj jest potrzebny otwór fi 41mm to przy zakupie otwornicy fi 40mm wyszedł by on na wymiar licząc że rozbije go o 1mm.

Otwór po powiększeniu do rozmiaru fi 41mm

Otwór po powiększeniu do rozmiaru fi 41mm

Jaka jest wada takiej otwornicy, duże opory w trakcie wiercenia. Otwornica wyposażona jest w widiowe zęby o szerokości około 2.5mm przez co stawiają one duży opór podczas wiercenia, moja wiertarko wkrętarka mocno się nagrzała w trakcie wykonywania tego otworu. Jeśli planujecie wykonywać taki otwór w domu jak ja to powiem wam że cały pokój będziecie mieli w opiłkach bo otwornica bardzo mocno je rozrzuca na boki, radzę użyć jakiegoś starego prześcieradła lub innego kawałka materiału a przy sprzątaniu uważajcie bo wychodzą naprawdę ostre wiory z pod takiej otwornicy które jeśli was nie poranią to z pewnością mogą zniszczyć podłogę jeśli się na takiego nadepnie łapciem.
Otwór końcowy wykończyłem frezem ze stali szybkotnącej oraz turbinką elektryczną, fakt jeśli wiedział bym wcześniej że otwornica w rozmiarze fi 40mm będzie dobra to bym ja zakupił ale nie wiedziałem jak mocno mi ona otwór rozbije.

Gaggia z nowym manometrem oraz trójnikiem z Tubes-international

Manometr po zamontowaniu

Na zdjęciu powyżej widać wyraźnie dlaczego tak ważna jest wysokość od krawędzi do osi manometru, wypada on idealnie na śrubie od bojlera i wywiercenie otworu z byt nisko spowoduje że nie dacie rady go zamontować a w waszym ekspresie będzie wielka dziura w rozmiarze 41mm.

Manometr po zamontowaniu.

Gaggia z nowym manometrem

Pewnie już wcześniej zauważyliście że manometr mocno odstaje ale nie jest to jego wadą bynajmniej dla mnie bo wygląda naprawdę fajnie taki mocno wystający manometr. Musiałem znowu trochę powalczyć z układaniem kapilary od manometra ale po entym razie jakoś to zaczęło wyglądać.

Uszkodzona obudowa, kolejny zgrzew puścił.

Kiedy już myślałem że kończę znalazłem kolejny zgrzew który puścił X czasu temu, nie była to świeża usterka bo w środku znajdowała się masa osadu z kawy i czego tam jeszcze. Tego miejsca nie byłem w stanie znitować bo nit później wadził by o zbiornik ociekowy, w grę wchodziło tylko ponowne zgrzewanie zgrzewarką której nie mam (jeszcze) lub klejenie dobrym klejem. Wybrałem opcję nr.2 i udałem się do marketu budowlanego.

Klej dwuskładnikowy

Obudowa Gaggia po sklejeniu klejem.

Klej dwuskładnikowy zakupiłem w Castoramie w cenie 16zł i muszę wam powiedzieć że po dobrym wyczyszczeniu i odtłuszczeniu te dwie części ekspresu trzymają się naprawdę solidnie i nawet kiedy uginałem to miejsce ręką to klej pracował ale nie puszczał więc jestem dobrej myśli że to utrzyma obudowę przez jakiś czas.

Gaggia na testach w kuchni.

Gaggia w trakcie kalibracji

Jak to wygląda w rzeczywistości, przekłamanie pomiędzy kolbą a manometrem podpiętym pod pompę wibracyjną wynosi 0.5 Bara. Kiedy ciśnienie na kolbie pokazywało mi 9.5 Bar to manometr na obudowie pokazywał 9 Bar. Nie jest najgorzej gdyż mój manometr z TEGO tematu od początku pokazywał mi jakieś abstrakcie i miał pomyłkę rzędu 2 Bar tak więc myślę że to 0.5 Bara jest naprawdę do przeżycia.


Zrobiłem krótki film który lepiej wam zilustruje jak to wygląda w rzeczywistości z tymi manometrami i który ile pokazuje w danym momencie. Teraz pozostaje tylko czekać aż przyjdzie nowy lejek.

Lejek wyciągnięty z Gaggia Deluxe

Czas oczekiwania za nowym lejkiem okazał się tak duży że po dogadaniu się z właścicielem założyłem lejek z jednego z moich ekspresów. Swój lejek oddała Gaggia Deluxe a jak przyjedzie nowy to otrzyma ona nówkę sztukę :)

Gaggia Classic V1 skonczona

Mam nadzieję że temat wam się spodobał, niedługo będę sobie składał nowy ekspres bazujący na obudowie od Gaggia V2 za którą dałem 160zł i też mam w planach założenie takiego manometru. Ale muszę wam zdradzić iż planuję tam zamontować pompę na leżąco, co mi z tego wyjdzie zobaczycie już w wkrótce.
Zatem do zobaczenia i do następnego moda :D


Keep calm and make coffee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz