niedziela, 27 grudnia 2015

Gaggia lepsze pokrętło zaworu pary

Pokrętło w ekspresie Gaggia jest kiepskie. Jest zamocowane na wcisk trzyma je rozprężająca się blaszka, przez co dobre dokręcenie zaworu pary do końca zawsze sprawiało mi problem. Kilka razy nawet zeszło mi z zaworu kiedy chciałem spieniać mleko, wtedy zdałem sobie sprawę że muszę poszukać innego rozwiązania.











             Postanowiłem zachować oryginalne pokrętło, bynajmniej z zewnątrz a wewnątrz dorobić metalową wkładkę z stali nierdzewnej. Po przemyśleniu sprawy i wymiarów zamówiłem u znajomego wkładkę z stali nierdzewnej która wpasuje mi się do wewnątrz pokrętła. Oczywiście to co obecnie było wewnątrz musiałem wyciągnąć bez uszkodzenia pokrętła.

Pokrętło Gaggia, rozwiercanie.

Nie mogłem zacząć od wyłamywania plastiku ze środka gdyż ryzykował bym wtedy popękaniem pokrętła. Wpierw musiałem użyć wiertarki i wierteł aby jak najwięcej odwiercić ze środka, dopiero wtedy jak odwierciłem co się dało mogłem wyłamać szczypcami resztę plastiku.


Pokrętło w trakcie wyłamywania resztek


Wyciąganie kawałków plastiku było żmudniejsze niż myślałem, na koniec użyłem mojej szlifierki zrobionej z silnika od drukarki i kamienia szlifierskiego. Dzięki niej usunąłem wszystkie kawałki i wygładziłem dokładnie wnętrze pokrętła.

Usuwanie resztek kamieniem szlifierskim

Usuwanie resztek kamieniem szlifierskim

Przed klejeniem musiałem jeszcze tylko dobrze zmatowić powierzchnię wewnątrz pokrętła oraz wklejany metalowy środek aby klej dobrze wszystko związał, zbyt gładka powierzchnia mogła by spowodować rozklejenie się tych elementów pod wpływem temperatury.

Przygotowanie do klejenia

Klejenie pokrętła Poxipolem dwuskładnikowym 

Na koniec pozostało już tylko wypiłować małe półokrągłe uwolnienie aby można było swobodnie dojść imbusem do śruby zabezpieczającej.

Ukończone pokrętło Gaggia

Ukończone pokrętło Gaggia

Śruba mocująca jest poniżej lini pokrętła i bez uwolnienia niemożliwe było by swobodne dojście imbusem aby umocować pokrętło na trzpieniu zaworu pary.

Nowe pokrętło zaraz po zamocowaniu

Pokrętło na swoim miejscu, jest duża różnica przy tak na sztywno zamocowanym pokrętle zaworu pary. Nareszcie mogę dokręcić je do końca z wyczuwalnym oporem, do tej pory blaszka która była wewnątrz pokrętła sprężynowała i nie pozwalała mi na to. Teraz dokręcam je do końca i zawór pary przestał mi cieć gdyż mogę użyć stanowczo większej siły niż w oryginalnej konstrukcji.
Oczywiście nie ja pierwszy zmagam się z pokrętłem od Gaggia i patrząc w internecie inni też starali się je ulepszać, wymieniać czy nawet drukować na drukarce 3D.


Pokrętło Gaggia wydrukowane na drukarce.


Pokrętło wydrukowane na drukarce 3D, nawet sympatycznie wygląda. Nie posiada ono blaszki rozpierającej i jest na wcisk, jeśli posiadacie dostęp do drukarki 3D to w linku znajdziecie wszystkie potrzebne rzeczy do ściągnięcia aby je wydrukować.
Ale znalazłem pokrętło które wygląda super i w dodatku można je tanio zakupić na polskich stronach z częściami do ekspresów.



Jest to pokrętło od ekspresu ASTORIA, w tym pokrętle z tego co się orientuje otwór tak samo jak w Gaggia jest pod trzpień 6mm. Niestety nie mam pojęcia w jaki sposób jest mocowane śrubą czy może jakąś blaszką ???? Dostaniemy je w dwóch sklepach, tutaj :
http://www.coffeeparts.pl/krany-wody-i-pary/694-pokretlo-zaworu-pary-asroria.html w cenie 25zł Netto i pamiętajmy że w obu sklepach do cen Netto musimy doliczyć 23% podatku wat.
Oraz tutaj: http://www.atp-czesci.pl/pokretla-uchwyty/43066-STEAM-TAP-KNOB--1241452.html w cenie 12.69zł Netto czyli po połowę taniej niż w sklepie powyżej. W obu sklepach wysyłka jest wysyłana kurierem i kosztuje w granicach 18zł więc może przed zakupem warto rozejrzeć się za czymś więcej niż tylko samym pokrętłem zaworu pary.




Moje ulubione zdjęcie, ta Gaggia wraz z tym pokrętłem nieźle się prezentuje. Lecz tutaj aby je zamocować pewnie musiał bym zrobić grubsze przeróbki w moim ekspresie. 

Keep calm and make coffee

1 komentarz:

  1. Wszedłem na ten blog bo mój przyjaciel bardzo dużo na temat tego blogu wcześniej mi opowiedział.

    OdpowiedzUsuń