niedziela, 20 grudnia 2015

Manometr raz jeszcze, podłączanie do zaworu pary.

Poprzednim razem gdy montowałem mój manometr obiecałem że zrobię to jeszcze raz w zupełnie inny sposób. No i zrobiłem a efekty możecie podziwiać w tym modzie.















             Poprzednie podłączenie manometra jakie pokazywałem wam TUTAJ nie zakończyło się u mnie powodzeniem. Manometr z nieznacznych powodów pokazuje nadal o dwa bary za mało w stosunku do ciśnienia właściwego. Kiedy na kolbie jest ciśnienie 10Bar to mój manometr pokazuje mi tylko 8BAr. Zacząłem podejrzewać nawet że może być popsuty lub źle skalibrowany ale wpierw musiałem rozważyć jeszcze inne możliwości jego podłączenia w moim ekspresie. Postanowiłem że rozwierce zawór pary i tam podłącze się moim manometrem. Wpierw musiałem wybrać się na zakupy do http://www.tubes-international.pl/ gdzie zakupiłem sobie specyficzny nypel  M5-1/8" nr. katalogowy to MW-2101000. Dzięki temu nyplowi mogłem wykonać niewielki gwint M5 w zaworze pary a z drugiej strony dzięki gwintowi 1/8" podłączyć się bezpośrednio w złączkę od manometra.

Nupel MW-2101000

Jak widać na zdjęciu powyżej nowy nypel z jednej strony dysponuje gwintem 1/8" zaś z drugiej małym gwintem metrycznym M5 dzięki któremu podłączę się pod zawór pary bez konieczności wiercenia dużych otworów.

Oryginalny zawór Gaggia Classic w trakcie rozwiercania

Pierwsze wiercenie wiertłem 3.5mm aż do osi zaworu pary. Na dobrą sprawę do pokazywania ciśnienia wystarczy pierwsze wiercenie wykonać wiertłem 2mm.

Fazowanie otworu


Wiercenie drugie, wpierw wykonałem sobie większą fazkę pod wiertło a następnie rozwierciłem na głębokość około 10mm wiertłem 4.2mm jeśli nie mamy takiego wiertła to fi 4mm też się nada. Mosiądz jest stosunkowo miękkim materiałem i nagwintowanie gwintownikiem M5 w otworze fi 4mm nie sprawi mu problemów, lecz w trakcie takiego gwintowania otwór jak i gwintownik należy smarować olejem roślinnym aby gwintownik nie zatarł się w otworze.

Zawór w trakcie gwintowania.

Gwintowanie gwintownikiem nr3

Krok następny to już samo gwintowanie, ja mam ostre gwintowniki więc nie musiałem używać oleju do smarowania gwintownika. Na jeden gwint w mosiądzu nie było to konieczne w szczególności że wykonałem go prawidłowym wiertłem a po drugie dysponowałem kompletem gwintowników składającym się z trzech sztuk. Gwinty które wykonuje się kompletami gwintowników a nie gwintownikiem maszynowym są później dokładniej wykonane i nie ulegają rozbijaniu w trakcie gwintowania.

Zawór pary po splanowaniu czoła

Zawór pary z zamontowanym nyplem

Na koniec jeszcze wyrównałem płaszczyznę do której przylega nypel, oryginalnie to powierzchnia pozostawiona po odlewie i warto ją wygładzić w szczególności że bez użycia wiertarki stołowej nie mamy co liczyć na to aby mieć otwór prostopadle do płaszczyzny zaworu. Wiec warto przykręcić nypel i zerknąć gdzie dopiłować zawór aby uzyskać styk na całej powierzchni.
Tak na przyszłość sam nypel jest wykonany z mosiądzu powlekanego niklem, jak widzicie M5 nie jest wykonany do samego czoła nypla oraz mosiądz jest materiałem kruchym. Dlatego trzeba w zaworze wykonać dość sporą fazkę inaczej można ukręcić nypel przy dokręcaniu. Ja tak właśnie zrobiłem, pierwszy nypel ukręciłem a nie użyłem w cale jakoś nadmiernej siły.

Gaggia wysunięta klawiatura

Zdemontowany zawór pary i widoczne miejsce jego mocowania.

Myślałem że gorzej będzie wyglądał bojler po zdemontowaniu zaworu pary, ale miło się zaskoczyłem bo wyglądał nieźle.

Zawór po zdemontowaniu.

Gorzej wyglądała sama uszczelka zaworu pary, jak już opisywałem wcześniej jest wykonana z EPDM i przez pracę w temperaturach dochodzących do 165 stopni Celsiusza uległa wulkanizacji na kształt mocowania bojlera. Pewnie za jakiś czas straciła by swoje właściwości i miał bym wycieki z pod zaworu pary.

Moje zawory pary, wyżej z nyplem a niżej obecnie używany.

Moje zawory pary, wyżej z nyplem a niżej obecnie używany.

Korzystając z okazji zdemontowania zaworu pary postanowiłem też wymienić o-ring z EPDM na o-ring silikonowy 10x2.5mm

Demontaż manometru i poprawa miedzianej kapilary.
Aby podłączyć się pod nowy zawór pary musiałem wyciągnąć manometr i poprawić jego miedzianą kapilarę tak aby sięgała aż do miejsca gdzie znajduje się nowy nypel.

Nowy zawór zamontowany na swoim miejscu.

Manometr podpięty pod nowy nypel.

Manometr jest już podłączony pod nowy nypel, pozostała jeszcze kwestia pozbycia się trójnika który wpoiłem pomiędzy pompą a zaworem OPV.

Manometr podpięty pod nowy nypel.
Z racji na małą ilość miejsca nypel musiałem przykręcić do zaworu pary jak jeszcze był na zewnątrz, dopiero wtedy cały zawór pary wraz z typlem umieściłem wewnątrz ekspresu. Nowy nypel oraz złącze manometru są tak blisko termostatu bimetalicznego że w trakcie manewrowania narzędziami łatwo o jego uszkodzenie. Złącze manometra należy przykręcać w ten sposób że jednym kluczem trzymamy za nypel a drugim dokręcamy złączkę. Jeśli nie będziemy trzymali nypla to z pewnością ukręcimy gwint M5 który jest obecnie wkręcony w zawór pary.
Jeśli chodzi o pozbycie się trójnika który jest teraz nie potrzeby to mam w swoim zestawie jeszcze jeden wężyk łączący pompę z zaworem OPV i po prostu je zamieniłem. W przypadku braku nowego wężyka zakupić go można w http://www.tubes-international.pl/ Np. PA 12 X-HIPHL który ma temperaturę pracy do 100 stopni Celsjusza ale ja używałem już nawet Pa 12 E czyli najzwyklejszego i też sprawdził się w ekspresie Gaggia. Stosunkowo daleko znajduje się on od bojlera więc temperatura nie ma za bardzo na niego wpływu, bardziej jednak uważał bym na rurkę miedzianą zaworu pary aby ten wężyk nie miały z nią kontaktu. W końcu para w rurce będzie miała temperaturę powyżej 100 stopni Celsjusza.



Eh, kolejna klapa !! Nowe podłączenie manometra nic nie wniosło w poprawie pomiaru ciśnienia i chyba muszę uznać że jest on stanowczo popsuty. Poprzednie oraz obecne jego działanie możecie zobaczyć na filmie który nakręciłem, dodatkowo jest podpięty manometr na kolbie dla porównania ciśnień.


Na filmie powyżej który pokazywałem w poście pierwszym o montowaniu manometru, ten sam manometr tak samo zamocowany i tam działa a tu nie ???? Naprawdę robi się to irytujące.

Po tym jak okazało się że manometr nie działa jak powinien postanowiłem to sprawdzić w jeszcze jeden sposób. Mianowicie użyłem tego wężyka z trójnikiem i tam podłączyłem kolejny manometr.

Pomiar ciśnienia zaraz za pompą

Teraz miałem podłączony manometr pomiędzy pompą a zaworem nadciśnienia, drugi wpięty w zawór pary oraz trzeci podpięty pod kolbę.

Gaggia z wpiętymi 3 manometrami

Jak się okazało, manometr wpięty za pompą pokazał jakieś 10bar czyli podobnie jak ten podpięty pod kolbę. Maiłem trochę problemów z pomiarami przez skakanie wskazówek w manometrach ale docelowo się udało potwierdzić że manometr który zakupiłem gubi w pomiarze 2Bary. Żaden sposób jego podłączenia nie przyniósł prawidłowych pomiarów.


Na koniec jeszcze jeden film z podłączonymi trzema manometrami, chyba nikt nie miał  podłączonych na raz tylu manometrów pod swoją Gaggia Classic :D

Keep calm and make coffee