czwartek, 23 kwietnia 2020

Naprawa stożka w bojlerze oraz pomysł na stabilizację pompy w Gaggia V1

Miałem ostatnio spory problem, za nic w świecie nie mogłem uszczelnić bojlera. Wżery na stożku były na tyle duże że silikonowa uszczelka nie mogła tego doszczelnić i kiedy spisałem go na straty z pomocą przyszło mi jedno proste i tanie narzędzie.












          Kamień no bo cóż by innego robi taki bajzel w ekspresie Gaggia, wapń wchodzi w reakcję z ZnAl i po mału drąży sobie dziurkę w bojlerze która odsłania się w momencie czyszczenia ekspresu. Tak było i tym razem i miałem nie lada problem uszczelnić bojler pod zaworem pary a uszczelka z silikonu o wymiarach 10mm x 3mm nie dawała sobie rady i po włączeniu pompy z pod zaworu pary wydostawała się woda.

Bojler po pierwszym szlifowaniu i ponownej rozbiórce z powodu wycieków.

Wżery na stożku uszczelki były na tyle duże że nie byłem ich w stanie usunąć metodą którą ja stosuję czyli krążkiem z papieru ściernego który na obrotach dopasowuje się do stożka w bojlerze i go pogłębia usuwając osad i wżery.

Krążek papieru ściernego przygotowany do szlifowania stożka.

Krążek z papieru do polerowania otworu i stożka.

Na zdjęciu powyżej widać jak przygotowuję papier do szlifowania stożka w bojlerze, przez te nacięcia papier na obrotach dopasowuje się do kształtu stożka i szlifuje go. Ja ten stożek szlifowałem i szlifowałem i nadal było widać wżery których nie byłem w stanie usunąć ale mimo to postanowiłem ekspres złożyć i zobaczyć czy będzie szczelny. Oczywiście nie był szczelny :/ więc musiałem zakupić rozwiertak stożkowy o koncie 90 stopni aby pogłębić stożek i usunąć wżery.

Rozwiertak stożkowy 

Rozwiertak stożkowy kosztował mnie z przesyłką około 33zł i ma średnicę zewnętrzną 20.5mm. Jakość wykonania nie ukrywam jest kiepska ale że ma pracować w aluminium to nie będę się jej aż tak mocno czepiał. Zakupicie go na www.allegro.pl pod nazwą rozwiertak lub pogłębiacz stożkowy. Nie kupujcie mniejszych o wymiarze 16mm gdyż bojler ma średnicę stożka oryginalnie około 17mm i będą one za małe.

Stożek w trakcie poprawiania.

Oprócz pogłębiacza stożkowego musiałem używać również pilnika aby wyprowadzić czoło pod zaworem. Wygląda to tak, wpierw pogłębiałem stożek a kiedy jego średnica była zbyt duża szlifowałem czoło bojlera i tak kilka razy aż z czoła ściągnąłem prawie milimetr.

Pogłębiacz osadzony w rękojeści wkrętaka.

Pogłębiacz osadzony w rękojeści wkrętaka

Jeśli nadal się zastanawiacie po co ja go włożyłem do wkrętaka to dlatego że stożek w bojlerze poprawiałem ręcznie a nie mechanicznie. Aby to zrobić mechanicznie musiał bym posiadać wiertarkę stołową która wyposażona jest w bardzo wolne obroty do własnie takich pogłębiaczy czyli max 50 obr/min nie więcej a takiej nie posiadam. W sumie to żadnej stołowej wiertarki nie posiadam a użycie zwykłej wiązało by się z tym że mogło by mi bojler wyrwać i narobić więcej szkód niż pożytku z takiej pracy. Więc odpuściłem i po mało bawiłem się manualnie trochę zbierając ze stożka a następnie trochę piłując górną powierzchnię przylegania zaworu pary aż osiągnięciem zamierzony efekt.

Górna część bojlera po poprawieniu stożka.

Tak wyglądał bojler po poprawieniu stożka i całkowitym usunięciu wżer spowodowanych przez kamień, dwoma rodzajami pilników wyrównałem płaszczyznę gdzie przylega zawór pary. Wpierw pilnik zgrubny aby spiłować płaszczyznę i doprowadzić stożek do podobnego rozmiaru jak oryginalnie a na końcu drobny pilik dla uzyskania obróbki.

Stożek po wypolerowaniu papierem ściernym.

Na koniec zostało tylko wypolerować go papierem ściernym z którego utworzyłem krążek i można ponownie złożyć ekspres do kupy. Jeśli się zastanawiacie czy pokrętło pary nie wadzi o obudowę to już odpowiadam że nie nie wadzi, miało ono naprawdę spory zapas i było widać że nie jest ono w osi otworu tylko jest uniesione ku górze otworu. Teraz jest bardziej centralnie niż było poprzednio więc bojler przeżyje jeszcze jedną taką operację czyszczenia w przyszłości.
Pierwszy raz byłem zmuszony wymienić w ekspresie zawór pary, był tak zniszczony i skorodowany że nie dało się go uratować.

Zawór zawalony kamieniem.

Zdjęcie pokrętła było niemożliwe.

Ten zawór bardzo długo pracował z uszkodzoną uszczelką, nie byłem w stanie ściągnąć pokrętła gdyż buchająca para spowodowała korozję i pokrętło wraz z trzpieniem oraz blaszką rozprężną zespawało się w całość nie do rozerwania. Zmuszony byłem zniszczyć plastikową osłonkę zaworka aby dostać się do pokrętła.

Pokrętło pary z zaworem po potraktowaniu WD40

Potratowałem pokrętło pary magicznym środkiem WD40 i odstawiłem na 24h aby środek trochę spenetrował zespawane elementy.

Jakimś cudem udało się ściągnąć pokrętło z zaworu.

Trzpień ze zniszczonym gwintem.

Pokrętło pary po zdjęciu z zaworu.

Pokrętło zeszło cudem z zaworu pary i przy użyciu bardzo dużej siły czego bym się nie spodziewał że plastik może tak zapiec się z mosiężnym trzpieniem. Zawór od dłuższego czasu pracował jako uszkodzony i przez próby jego dokręcania na siłę został uszkodzony gwint na trzpieniu co dyskwalifikowało go do dalszej pracy i regeneracji. Blaszka rozprężna która jest wewnątrz pokrętła wysypała mi się ze środka, była tak skorodowana że całkowicie popękała i do póki była w środku to jakoś się trzymała a po wyszarpnięciu trzpienia rozpadła się na części.

Nowy zawór z North.pl

Zawór po zamontowaniu na grupie.

Przy okazji tej naprawy wpadłem na pewien pomysł i wydaje mi się że chyba jest dobry. Chciałem sprawdzić czy jest możliwa lepsza stabilizacja pompy w ekspresie Gaggia V1 przy użyciu tłumika jakie stosuje w Rancilio i po przymierzeniu całości wydaje mi się że chyba tak.

Przymiarka dodatkowego tłumika

Wziąłem tłumik od poziomego mocowania pompy i przyłożyłem go obok pompy w ekspresie, hmmm wydaje się być w miarę osiowo i dzięki niemu można by bardziej ustabilizować pompę e ekspresie która potrafi sobie czasami zaszaleć trzymając się tylko na tym dolnym tłumiku.

Tłumik pompy po założeniu

Tłumik pompy po założeniu

Tłumik pompy, przymiarka stabilizacji pompy w ekspresie.


Jak widzicie na zdjęciach powyżej tłumik bardzo dobrze osiuje pompę w Gaggia V1 i po wykonaniu dodatkowego otworu w obuwie można by coś takiego zamontować i cieszyć się lepszą i cichszą pracą ekspresu. Jak ten patent się sprawuje ? Na to pytanie jeszcze nie jestem w stanie wam odpowiedzieć bo to tylko pomysł który urodził mi się w głowie jak spojrzałem w ekspres od góry i pomyślałem że można by coś z tą pompą wykombinować. Jak będzie chętny na stabilizację pompy w V1 to z pewnością wtedy podzielę się z wami tą wiedzą.
A tym czasem do zobaczenia i do następnego moda :D



Keep calm and make coffee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz