środa, 13 grudnia 2017

Gaggia Classic Thermofilter - Nowy lepszy pomiar temperatury.

Zamontowanie PIDa w ekspresie to żaden problem ale jak określić temperaturę na wyjściu grupy skoro mierzymy temperaturę obudowy bojlera a nie wody wewnątrz ?? Chcąc poznać czy moja temperatura na wyjściu grupy jest właściwa musiałem zbudować swój własny thermofilter.











              Mój PID który zamontowałem do mojego ekspresu w TYM temacie spisuje się całkiem nieźle, ale to czy jest dobrze ustawiony mogłem potwierdzić jedynie moimi doznaniami smakowymi gdyż bez odpowiedniego sprzętu do pomiaru było to niemożliwe. Już jakiś czas temu podjąłem się zbudowania thermofiltra, pierwsza próba zakończyła się u mnie niepowodzeniem gdyż źle przeliczyłem wysokość wewnątrz sita i warstwa kleju nie pozwalała mi zamknąć kolby w grupie.

Elementy zakupione do budowy termofiltra

Miałem dwie koncepcie w głowie co z resztą widać po ilości zakupionych elementów na powyższym zdjęciu. Pierwsza zakładała użycie Tłumika Hałasu a druga precyzyjnego Zaworu Dławiącego, jedna i druga koncepcja była w porządku ale nie wiem co mną kierowało i postanowiłem go wykonać na regulowanym tłumiku hałasu. Prawdopodobnie na moją decyzję wpłynęło jakieś zdjęcie które podpatrzyłem w internecie ale głowy nie dam sobie za to urwać.

Tłumik hałasu 1/8"

Tłumik hałasu z gwintem 1/8" zakupiłem na www.allegro.pl Koszt samego tłumika to jakieś 5 do 7 zł plus ewentualne koszty transportu, warto się przejść po sklepach z częściami do sprężarek oraz pneumatyką gdyż jest bardzo prawdopodobne że dostaniemy taki tłumik na miejscu.

Redukcja wew 1/8" po zewnątrz lewa 3/8" zaś prawa 1/4"

Do zestawu z tłumikiem warto na aukcji zakupić redukcję która posłuży jako nakrętka oraz jako dystans. Miałem ich kilka i na zdjęciu powyżej widać redukcję z mosiądzu 1/8" na 3/8" oraz z mosiądzu niklowanego 1/8" na 1/4". Średnica nie gra tutaj roli, najważniejsze aby nakrętka miała minimum 13 mm wysokości lub więcej aby było z czego ją zeszlifować by uzyskać wymiar właściwy.

Klej CX80 

Klej CX80 AUTOWELD nie wiem jak inne kleje ale fakt ten naprawdę spawa na zimno w przeciwieństwie do POXIPOLu którego znamy zastyga on w ciągu 24h a nie w 10min i daje się rozcieńczać Acetonem. Są dwa rodzaje tego kleju Autoweld oraz Kweik, ten drugi zastyga tak samo jak POXIPOL lecz nie mam z nim doświadczenia i nie wiem czy da się go rozrobić Acetonem.

Sonda - Termopara typu K

Wtyk termopary

Jako pomiar temperatury posłużyć miał mi mój Miernik Temperatury który już używałem w TYM temacie i pewnie zwróciliście na niego uwagę na niektórych zdjęciach. Musiałem go tylko co nie co zmodyfikować o nową sondę w metalowej obudowie oraz o nową wtyczkę do sondy pomiarowej. Sondę (termopara) zakupiłem na www.aliexpress.com w cenie około dolara za sztukę plus koszty transportu. Wtyk Czujnika Temperatury znajdziemy na www.allegro.pl w cenie około 4zł plus koszty transportu, ja nie chciałem demontować wtyczki z oryginalnego czujnika aby go nie zniszczyć dlatego zamówiłem sobie nowe wtyczki.

Prosty czujnik temperatury z sondą typu K

Źródło: https://pin.it/g7amqkliaozm2t

Używam prostego miernika temperatury lecz jest on na tyle dokładny że w zupełności jest wystarczający na moje potrzeby, koszt takiego miernika temperatury to około 25zł plus koszty transportu. Ja jak kupowałem swojego wyniósł mnie około 40zł ale bateria 9V którą otrzymałem w zestawie szybko padła mimo leżakowania w szufladzie. Tak proste mierniki mają tylko jedną wadę a mianowicie pracują z jednym rodzajem sondy pomiarowej w tym przypadku jest to sonda typu K.

Oryginale sita Gaggia, po prawej rozwiercone pod tłumik hałasu.

Krokiem pierwszym było rozwiercenie sita Gaggia na wymiar 9.5mm minimum, nie jest tutaj wymagany otwór 10mm gdyż gwint 1/8" jest mniejszy o 0.5mm od fi 10mm. Zależało mi też nie przeginać z wielkością otworu aby wszystko do siebie pasowało ciasno.

Sito Gaggia po rozwierceniu i ogradowaniu.

Sito Gaggia po umieszczeniu tłumika hałasu.

Tłumik hałasu może mieć gwint wykonany nie całkowicie do końca i przy sześciokącie będzie nieco ciaśniejszy, musiałem przed klejeniem umieścić go w wywierconym otworze aby sprawdzić czy dochodzi do samego sita i styka się z czołem.

Zeszlifowana nakrętka na wymiar oraz wstępnie wykonana fazka.

Nakrętka która znalazła się wewnątrz wymagała przygotowania. Wpierw musiałem zeszlifować ją na papierze ściernym z wymiaru 15mm na 12.5mm wysokości. Teoretycznie mógłbym zrobić ją na wymiar 13mm ale nie chciałem ryzykować że znowu zrobię coś nie tak i wyjdzie mi za wysoko po wlaniu kleju. Na zdjęciu widzicie przygotowaną już na wymiar mosiężną redukcję plus wstępnie wykonaną fazkę wewnątrz gdzie będzie spływała woda. Fazkę wykonałem frezem z stali szybkotnącej.

Sprawdzanie wysokości poprzez włożenie dyfuzora wraz z sitem prysznica.

Dla pewności czy wymiar wypadł dobrze włożyłem do środka dyfuzor wraz z przykręconym sitem prysznica, chował się on znacznie poniżej linii sita i teraz już wiem że jednak mogłem zrobić wymiar 13mm wysokości mosiężnej redukcji. No cóż trudno będzie więcej miejsca pomiędzy dyfuzorem a warstwą kleju po zalaniu.

Pierwsze klejenie

Pierwsze klejenie

W pierwszej kolejności przed wypełnieniem całości klejem musiałem zalepić dziurki w sicie i skleić redukcję wraz z tłumikiem hałasu. Lepszy do tego był by Poxipol który zastyga w 10min a nie CX80 gdzie musiałem poczekać do dnia następnego zanim wszystko dobrze złapie. Postanowiłem też oszczędzić co nie co na kleju i włożyłem do środka takie aluminiowe pierścienie jako wypełnienie, wcześniej rozciąłem je w miejscu gdzie powstanie otwór pod sondę pomiarową.

Rozrabianie kleju oraz rozcieńczanie go acetonem.

Sito po zabezpieczeniu i wypełnieniu klejem.

Sito po zabezpieczeniu i wypełnieniu klejem.

Na następny dzień mogłem już zabrać się za wypełnianie sita klejem. Pierwszy krok to zabezpieczenie głównego otworu taśmą izolacyjną, na wszelki wypadek nie szkodziło mi tak zrobić gdyż jak bym przesadził z laniem kleju to przelał by mi się on do wewnątrz tłumika hałasu i wszystko było by do wywalenia. Wpierw wycisnąłem po około 80% kleju z każdej tubki do plastikowego pojemnika i dobrze oba składniki połączyłem w jednolitą masę. Następnie rozrabianie kleju acetonem, musiałem to zrobić aby uzyskać większą płynność mieszanki i mieć pewność że wszędzie się wleje i nie pozostawi pustych przestrzeni. Ilość acetonu na taką ilość kleju to jakieś dwie łyżeczki, można oczywiście więcej jeśli chcemy uzyskać mocno wodnistą mieszankę lecz wtedy czas wiązania tak grubej warstwy wyniesie przynajmniej 48h. Pamiętajcie też że aceton rozpuszcza zwykłe plastiki i takiej mieszanki nie da się rozrobić w kubeczku od kawy z automatu bo nam się rozpuści w rękach.

Dzień następny, klej jeszcze nie uzyskał swojej twardości.

Thermofilter nabiera kształtów.

Następnego dnia klej był na tyle twardy że mogłem usunąć zabezpieczenie otworu, jak sami widzicie mogłem jednak zrobić mieszankę mocno wodnistą aby łatwiej uwalniała pęcherzyki powietrza które teraz widać pod powierzchnią kleju. W niczym one nie przeszkadzają ale jednolita powierzchnia była by bardziej estetyczna niż taka cała w bąblach. Z dalszą obróbką postanowiłem poczekać kolejne 24h aby klej dobrze wewnątrz związał.

Wiercenie otworu pod sondę typu K

Wpierw zacząłem od wywiercenia otworu fi 3mm pod przeprowadzenie sondy, później jak się okazało musiałem i tak go rozwiercić na fi 4mm aby swobodnie ją przełożyć gdyż nie wszędzie była ona jednakowych wymiarów i zaprasowana końcówka obudowy sondy nie chciała się przecisnąć a szarpiąc już jedną sondę urwałem.

Kamień szlifierski przerobiony

Na środku Thermofiltra powinna być fazka którą będzie spływała woda, nie miałem fazownika o koncie 120 stopni i to w dodatku tak wielkiego dlatego przebiłem sobie kamień szlifierski. Jest to kamień szlifierski o koncie 100 stopni i trzpieniu fi 6mm, założyłem go na moją turbinkę wykonaną z silniczka od drukarki i koksem poprawiłem jego kont na ponad 120 stopni aby kont był bardzo rozwarty. Można to też zrobić na wiertarce ale trzeba mieć wiertarkę wysokoobrotową inaczej ciężko będzie koksem zmienić kont tarczki szlifierskiej.

Thermofilter wykonana fazka oraz wycięty kanałek na sondę.

Thermofilter wykonana fazka oraz wycięty kanałek na sondę.

Po wykonaniu fazki na środku mojego thermofiltra musiałem się jeszcze pobawić z wybraniem kanałka pod dosyć jak się okazało długą sondę. Używając do tego wąskich tarczek, skalpeli oraz innych kamieni szlifierskich udało mi się wydrążyć kanałek który widać na zdjęciach powyżej. Muszę przyznać że wewnątrz klej był jeszcze trochę gumowaty a więc nie zaszkodziło by poczekać kolejnego 24h przed jego obróbką i na przyszłość muszę mieć to na uwadze.

Wklejanie sondy pomiarowej, wkrętarka jest tutaj niezłym trzymadełkiem.

Sonda w trakcie wklejania w łyżce NPF

Sonda w trakcie wklejania w łyżce NPF

Wklejanie sondy pomiarowej, na całe szczęście to już ostatnie klejenie a musicie przyznać że trochę ich jest. Umieściłem mój thermofilter w łyżce NPF bo to jedyne rozwiązanie gdzie może zostać umieszczony i docisnąłem wkrętarką aby łyżka nie spadała mi z biurka. Przez otwór przeprowadziłem malutką gumkę recepturkę aby trzymała sondę na swoim miejscu, przewód sondy jest dosyć sztywny z tego względu musiałem ją zabezpieczyć w trakcie klejenia.

Wtyk miernika temperatury

Na sam koniec a w zasadzie na następny dzień po tym jak klej stwardniał zamontowałem nową wtyczkę do miernika temperatury. Bardzo ważne w sondzie typu K polaryzacja plus minus jest ważna i w przypadku podpięcia kabli odwrotnie będzie pokazywała bzdury na naszym mierniku temperatury.

Thermofilter ukończony

Thermofilter ukończony

Thermofilter wraz z łyżka NPF oraz miernikiem temperatury.

W końcu po tylu dniach czekania aż klej wyschnie thermofilter jest ukończony. Gdyby nie ten klej to budowa tego urządzenia była by znacznie szybsza.
Mogę teraz napisać co nieco o używaniu i ustawianiu thermofiltra, po pierwsze bardzo ciężko się reguluje i jak się okazało tłumik hałasu z precyzyjnością nie ma nic wspólnego. W tym momencie trochę żałowałem że nie zbudowałem go jednak na tym precyzyjnym zaworze powietrza.

Precyzyjny dławik powietrza.

Precyzyjny dławik powietrza ma bardzo mały skok na gwincie, pozwolił by on dokładniej bawić się z ustawieniem ciśnienia na wyjściu kolby. Zawór pełni tutaj zadanie symulacji kawy znajdującej się w kolbie i należy go tak wyregulować aby przepuścił 60ml wody w odstępie czasu 20 do 30 sekund. Dopiero kiedy mamy tak wyregulowany zawór w thermofiltrze można prawidłowo odczytać temperaturę jaka jest kierowana na kolbę w odstępie tego czasu.
Czyszczenie ekspresu przed testami, jak się później okazało było to bardzo kluczowe gdyż resztki kawy zatykały mi tłumik hałasu i nie mogłem go wyregulować prawidłowo. Kiedy w końcu udało mi się go wyregulować mogłem prawidłowo odczytać temperaturę na kolbie i jak się okazało miałem ją ustawioną o 2 stopnie za wysoko. Dwa stopnie na czuja to i tak niezły wynika, nagrałem filmik na którym zobaczycie thermofilter z każdej strony oraz zobaczycie na nim jego działanie w ekspresie.




Zatem do następnego ..............  nie zapomnijcie o filmie i obowiązkowej łapce w górę pod nim :)  róbcie mody i pijcie dużo kawy :)
Lubisz mojego bloga ? Podoba ci się to co robię, jeśli tak to zawsze możesz skorzystać z przycisku obok i kupić mi kubek kawy tak duży jak sam uważasz że zasługuję korzystając z systemu PayPal.


Keep calm and make coffee

17 komentarzy:

  1. Cześć, Tak z ciekawości do czego służy ten tłumik hałasu? Nie mogłeś skorzystać po prostu ze ślepego sitka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałem zaznaczyć "powiadamiaj" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie nie mogłem użyć ślepego sita gdyż klej symuluje ilość kawy wewnątrz kolby a tłumik hałasu ustawia przepływ wody przez kolbę symulując opór jaki stawia kawa. Jak puścisz wodę od tak to przeleci ona w ciągu 2 sekund i nie dowiesz się jaka była temperatura w trakcie ekstrakcji kawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OK ale jak dasz ślepe, to woda zbierze się w sitku, aż tak ważny jest przepływ?

      Usuń
    2. No i powiedz co mi da to trochę wody w ślepym sitku ??? Kompletnie nic, Gaggia ma bojler o pojemności 103ml wykonując podwójne espresso do bojlera musi napłynąć 60ml zimnej wody powodując spory spadek temperatury. Co z tego że w ślepym sitku zbierze mi się pierwszy zrzut wody i będę wiedział temperaturę początku ekstrakcji skoro nie będę miał pojęcia jaka była dalsza temperatura ekstracji kawy w ciągu 25 do 35 sekund ??? Gaggia nie gwarantuje ci stałej temperatury w trakcie całej ekstracji kawy,u mnie pid załącza się kilkukrotnie w ciągu 30 sekund dlatego jest to takie ważne aby znać temperaturę całej ekstrakcji.

      Usuń
  4. OK, a jak już znam temperatury przepływu, skoro nie można jej regulować, to na co nam te informacje?

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę ze chyba nie czaisz całego tego pomiaru temperatury

    OdpowiedzUsuń
  6. tzn? Temperatura zaparzania ma być stała i wybrana dla danej kawy, czy to 90 czy 91,92,93, czy też 94 stopnie. Temperaturą sterujemy przez ciśnienie, tak?

    OdpowiedzUsuń
  7. A co ma piernik do wiatraka ??? Masz w ogóle PIDa w ekspresie czy nie ? Bo Thermofilter jest do kalibracji ekspresówka które mają już PID. Ciśnienie które regulujesz na zaworze OPV ustala czas ekstrakcji kway czyli od 25 do 35 sekund wg gustu i upodobań. Tak więc ciśnienie zaworu OPV reguluje tylko i wyłącznie czas a nie temperaturę. Thermofilter musi mieć wbudowany zawór aby wymusić symulację odpowiednio zmielonej kawy w kolbie dzięki czemu otworzy się zawór opv w ekspresie i będzie można rozpocząć pomiar temperatury. Teraz mając zamontowany PID możesz sterować jego prubkowaniem i czasami prubkowania w celu uzyskania jak najlepszej stabilności temperatury w trakcie całej ekstrakcji. Lub możesz jechać na ustawieniach Auto Pid gdzie może on mieć trochę większe skoki temperatury w trakcie ekstrakcji ale czasami stanie nad ekspresem i dobieranie czasów tego wszystkiego może człowieka doprowadzić do nerwicy :D Jeśli nie masz PIDa to po co ci termofilter w ekspresie Gaggia Classic ??

    OdpowiedzUsuń
  8. OK PID rozumiem pozwala nam na uzyskanie o stabilizację temperatury i rozumiem, że najlepiej mierzyć ją na wylewce niż na bojlerze. PIDa ciągle nie mam, ale zastanawiam się nad jego założeniem :)

    Odnośnie OPV, to zawsze myślałem, że steruje ciśnieniem, które dążymy do tego, żeby było stałe, tak jak temperatura, to czy kawa przelewa się w 25, czy 35 sekund zależy od jej ilości w sitku, jej ubicia i przecież stopnia zmielenia, a nie od tego czy damy duże czy małe ciśnienie (no może też, ale przecież nie o to chodzi). Pytanie jak go wyregulować, jak można nim sterować?

    w ekspresach nadal jestem laikiem

    OdpowiedzUsuń
  9. No fakt z zaworem opv to teraz ja zamotałem, reguluje on stabilność ciśnienia na wyjściu grupy a nie czas. Ale wyżej zapytałeś "Temperaturą sterujemy przez ciśnienie, tak?" I mnie to już z tropu wybiło.

    OdpowiedzUsuń
  10. A nie myślałeś o tym, żeby zamiast kleju użyć kawy, ubić kawę? wtedy byś dokładnie wiedział jaka jest temperatura w odpowiednim przelewie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej, robiles moze pomiary termofiltrem ma ekspresie bez PIDa?

    Termostat ma wahania 10c na bojlerze, ale zastanawiam sie jak rozgrzana grupa i portafiltr sa w stanie te wahania wygladzic podczas ekstrakcji.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej, robiles moze pomiary termofiltrem ma ekspresie bez PIDa?

    Termostat ma wahania 10c na bojlerze, ale zastanawiam sie jak rozgrzana grupa i portafiltr sa w stanie te wahania wygladzic podczas ekstrakcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałem ale mój termofilter okazał się słabą konstrukcją i zaworek które używam szybko się zapych :( Spadki są nawet na mocno rozgrzanym ekspresie ale teraz nie pamiętam jak duże ?

      Usuń
  14. Też jestem bardzo ciekaw pomiarów bez pid

    OdpowiedzUsuń