niedziela, 18 października 2015

Stara Gaggia Coffee

Taki oto wczoraj dostałem rarytasik od znajomego to się pochwalę. Niestety stan określił bym jako tragiczny, więc nie za szybko zrobię kawę z tego ekspresu.Na początek kilka zdjęć zaraz po jego otrzymaniu i jego konstrukcji jeszcze przed rozbiórką.





















            Stara Gaggia Coffe, jest to ekspres produkowany w latach 80tych i jego konstrukcja jest inna niż te które znamy z Gaggia Classic i im podobnych. Zacznę od tego że jest ciężka i to cholernie, blacha jest stalowa i rdzewieje oraz jest gruba i to dużo grubsza niż jak w innych ekspresach. Dla porównania pomierzyłem blachę w kilku moich modelach i im nowszy model tym blacha co raz cieńsza :) Jednym słowem im model nowszy tym producent bardziej oszczędza.
Blacha w mojej Gaggia Classic którą widujecie w moich postach ma blachę inox 1.2mm.
Gaggia Classic model który ma dzbanuszek na obudowie ma blachę inox 1.5mm.
Gaggia Delux z plastikowym panelem ma blachę lakierowaną 1.6-1.7mm.
No i Gaggia Coffee która jest pancerna niczym T34 :) i ma blachę o grubości 2.5mm

Gaggia Coffee

Klawiatura Gaggia Coffee

Widoczne pokrętło jest od zaworu pary i znajduje się na froncie.

Przedni panel również posiada trzy przyciski jak w Classicu lecz przesunięty jest w lewo aby zrobić na froncie miejsce dla zaworu pary. Jak dla mnie w Classicu umieszczenie zaworu pary i dyszy pary po tej samej stronie jest trochę mało wygodnie trzymam prawą ręką dzbanek a lewą manewruję aby regulować ciśnienie pary w zaworze. Tutaj zaś zawór był na froncie i trochę się dziwię że Gaggia zrezygnowała z tej koncepcji umieszczenia zaworu pary.

Zawór pary, widok z góry.

Zawór pary, widok z góry.

Jak widać w tamtych czasach producent stawiał jeszcze na funkcjonalność a nie tylko na zarobek i zawór pary był rozbieralny całkowicie, jest śruba dzięki której można było wyciągnąć iglicę zaworu i ją wyczyścić a nie jak w modelach następnych gdzie zawór był już zawalcowany na stałe. Pokrętło zaworu pary jest też solidnie zamocowane i zablokowane śrubą a w nowszych modelach jest tylko blaszka rozporowa która na przykład u mnie nadaje się już tylko do wymiany gdyż jest pęknięta i pokrętło zaworu pary często zostaje mi w ręce :/


Uchwyt grupy

Rurka pary jest na stałe, nie ma możliwości jej obracania i przestawiania do innej pozycji oraz posiada dyszę zamocowaną na stałe na końcu. To taki mały mankament który jednak jest na minus tego modelu.


Uchwyt grupy, odpadające chromy.


Uchwyt grupy z zewnątrz też wygląda inaczej lecz rozmiarem łyżki się nie różni, pasuje do niego ta sama łyżka która jest stosowana w nowych ekspresach Gaggia. Jest to spora zaleta że przez tyle lat producent nie zmienił kształtu mocowania łyżki, dzięki temu bez względu na to jaki mamy ekspres łyżki będą między nimi zamienne. Nie rozgryzłem jeszcze co to za śruba na zdjęciu ???? Tak ta obok wylewki pary, wewnątrz jest ona połączona z zaworem trójdrożnym, znajduje się zaraz pod nim.

Czerwony zawór trójdrożny.

Gaggia od wewnątrz, widoczny bojler oraz zawór trójdrożny. 

Może co nie co uda się pokazać na tych zdjęciach, zawór jest przykręcony od góry do korpusu a od dołu ta śruba ??? Szczerze nie wiem, jak rozbiorę to może uda mi się dojść do czego to ma służyć. W nowszych modelach już tego nie ma, a na dodatek zawór jest po drugiej stronie niż jak w Classicu :) Za to tam gdzie Classic ma zawór trójdrożny to tutaj jest zawór nadciśnienie wkręcony w korpus na gwint.

Zawór OPV

Tutaj widać zawór nadciśnienia, jest bardzo podobny do tego który montowałem w Gaggia New Baby Dose . Działanie każdego zaworu nadciśnienie jest oczywiście takie samo, ma otworzyć się w ustalonym momencie aby wyrzucić nadmiar ciśnienie podawanego przez pompę.

Pompa wibracyjna, jest stara i wykonana cała z metalu


Pompa ULKA ale oczywiście też inaczej wygląda niż ta które znamy obecnie, wewnątrz miałem trochę problem aby ją uchwycić i pokazać na zdjęciach. Jest okrągła i robiona chyba całkowicie z metalu, z resztą niewiele rzeczy w starych modelach jest wykonane z plastiku.

Górna obudowa przykręcana na 4 śruby.

Obudowa na górze jest przykręcana na 4 śruby a nie jak w obecnych modelach na dwie. Jest to duża zaleta gdyż blacha na górze niekiedy wydaje przeraźliwe dźwięki u mnie podczas robienia kawy gdyż odpychają ją wewnątrz przewody po przeróbkach związanych z PIDem. Tak więc wkrótce chyba sam też przerobię sobie mojego Classica by obudowa górna miała więcej śrub do mocowania.


Gumowe nóżki były tutaj tylko przyklejone, brak w obudowie otworów do mocowania gumowych nóżek. Ekspres odziedziczyłem już bez nich, pewnie odkleiły się już ze starości.


Gaggia, oryginalna tabliczka znamionowa.

Własna tabliczka znamionowa to już chyba historia w obecnych sprzętach lecz ta Gaggia jeszcze ją posiada. Szkoda tylko że nie ma na niej daty produkcji ale może uda mi się coś znaleźć na innych częściach kiedy zacznę ją rozbierać do czyszczenia.


Na koniec jeszcze mały rzut okiem z góry na ogólny zarys wnętrza. Pewnie zwróciliście uwagę że bojler ma tutaj zupełnie inny kształt, jest całkowicie okrągły a grzałek nie widać na zewnątrz jak w obecnej Gaggia Classic.

Udało mi się też znaleźć diagram tego ekspresu co nie było takie łatwe, widać go na zdjęciu powyżej.Z ekspresem dostałem jakiś kawałek blachy i początkowo uznałem że przecież to nie jest od niego gdyż nigdy w żadnym czegoś takiego nie było a mam już ich kilka :) Dopiero później mnie olśniło oglądając inne diagramy ekspresów że to jest właśnie od ekspresu Gaggia i powinna ona znajdować się w zbiorniku pod kratką.

Blacha zapobiegająca chlapaniu z zbiornika ociekowego

Jest to blacha zapobiegająca chlapaniu :D Ile razy jak miałem dużo wody w zbiorniku ociekowym zostałem ochlapany kiedy nadmiar ciśnienia wylatywał przez zawór trójdrożny do zbiornika.

Zbiornik ociekowy Gaggia

Zbiornik ociekowy Gaggia

Taka prosta rzecz a ile mi sprawi radości, wykorzystam ją w swoim ekspresie i dzięki temu uniknę chlapaniu wodą która wylatuje z zaworu trójdrożnego i leci z dużą prędkością do zbiornika ociekowego. Będzie bardzo pomocna przy wykonywaniu Backflashu, kiedy zawór trójdrożny jest czyszczony chemią. Wtedy mocno chlapie na wszystkie strony z zbiornika ociekowego.
A już myślałem że z powodu stanu ekspresu nic się z niego nie wykorzysta :)
Keep calm and make coffee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz