Ekspres kupiłem już spory czas temu i jak zwykle z braku czasu leżał i czekał aż go w końcu będę miał więcej, no i się w końcu doczekał bo mam przymusowe wolne przez zaległy urlop. Jak kupowałem ten ekspres to byłem święcie przekonany że kupuję Evolution a nie jakieś Delizio a tu jak przyjechał to taka niespodzianka :)
Kolby Gaggia Delizio |
Kolby Gaggia Delizio |
Po rozpakowaniu ekspresu i wyciągnięciu kolb wiedziałem że to z pewnością nie Evolution gdyż kolby są inne ale nadal liczyłem że znajdę jakieś przydatne części wewnątrz ekspresu. Kolby są tutaj przystosowane do kapsułek i raczej dobrego espresso z nich nie uświadczymy.
Gaggia Delizio po otworzeniu |
Gaggia Delizio widok na bojler |
Delizio widok na pompę oraz zawór opv |
Po ściągnięciu obydwu niespodzianka, zawór pary od Classica, bojler również. Pompa dobrej jakości, jak nie jest zajechana to jeszcze komuś ją zamontuję w jakimś projekcie, termostaty takie same jak wszędzie a więc też da się je kiedyś wykorzystać chodź ich to mam pod dostatkiem.
Zawór OPV Delizio |
Zawór OPV który jest tutaj założony jest innej konstrukcji niż te do tej pory spotykane w ekspresach, jest on umieszczony bezpośrednio na pompie i chyba z tyłu ma jeszcze membranę odpowiedzialną za tłumienie wibracji ale pewny do końca nie jestem. Znalazłem go na stronie North w cenie 89.90zł jako zawór bezpieczeństwa więc z pewnością nie otwiera się on przy 10 barach, znajdziecie go pod tymi oznaczeniami Numer oryginalny: 482000029895 Nazwa wolnorynkowa: C00144366.
Zawór z bojlerem łączy się w inny sposób niż w ekspresach Gaggia, tutaj zastosowano wężyk z zaciśniętym mosiężnym pierścieniem oraz dwoma oringami sylikonowymi, całość tego połączenia dociska zawleczka którą widzicie na zdjęciu powyżej. Takie rozwiązanie połączeń stosuje się w ekspresach Delonghi oraz innych budżetowych jednostkach kaworobiących :)
Zawór pary taki sam jak w Gaggia Classic |
Jeszcze na chwilę skupię się nad zaworem pary, jest to zawór identyczny jak w Classicach i im podobnych ale nie ma warstwy niklu na sobie. Szkoda bo nikiel dodatkowo zabezpiecza ekspres przed działaniem chemii odkamieniającej a uwierzcie mi że niektóre preparaty potrafią rozpuścić mosiądz i wtedy zobaczycie lekko niebieską wodę wypływającą z waszego ekspresu. W zaworze nie wykonano też dodatkowego otworu pod drugi zaworek, widać że zawór ma miejsce pod jego wykonanie ale nie zostało to zrobione tak jak w Evolution. Dodatkowy zaworek w zaworze pary jest zaworem kulowym i jest to zawór zabezpieczający bojler przed powstaniem próżni i ewentualnym zassaniem mleka w trakcie jego spieniania czy cofki z kolby po wyłączeniu pompy.
Delizio w trakcie rozbiórki |
Po odkręceniu 4 śrub można wyciągnąć całą płytę wraz z elektryką na której znajdują się wszystkie elementy. Ekspresu tego typu jeszcze nigdy nie rozbierałem i po wyciągnięciu tej płyty okazało się że jest tam w środku jeszcze dodatkowa przeciwwaga stabilizująca plastikową lekką konstrukcję.
Wałek niklowany jako dociążenie ekspresu. |
Taki wielki kawał żelastwa siedzi z tyłu w ekspresie robiąc za przeciwwagę dla lekkiej plastikowej konstrukcji. Przy okazji jest też wspornikiem całej płyty montażowej gdzie znajdują się podzespoły.
Uchwyt grupy Delizio |
Uchwyt grupy Delizio |
Uchwyt po wykręceniu zaworka. |
W uchwycie grupy znajdziemy duży plastikowy dyfuzor który ma za zadanie jednocześnie dociskać jak i dziurkować kapsułkę a bynajmniej tak mi się wydaje gdyż nigdy takiej kawy sobie nie robiłem. Pod całym tym dyfuzorem również znajdziemy zaworek oparty o gumowy tłoczek oraz sprężynkę jak w ekspresie Evolution z tym że tutaj zaworek jak i dyfuzor tworzą jedną część.
Grupa po rozłożeniu. |
W środku jest dużo syfu ale do przeżycia gdyż bojler nie ma widocznych wżer i po wyczyszczeniu turbinką będzie dobrym bojlerem mogącym podziałać jeszcze kilka lat, jedna ze śrub postanowiła pozostać w uchwycicie grupy a ja przez nią prawie palec sobie złamałem :/
Uchwyt grupy po rozłożeniu. |
Wycieki pary jak zwykle spowodowały korozję na śrubach i jedna z nich tak mocno skorodowała że w trakcie jej odkręcania urwałem ją w połowie, jakoś wtedy mi się cała ta grupa w ręce obróciła i wygiąłem sobie środkowy palec lewej ręki :/ Przynajmniej brzydkich rzeczy nie mogę tą ręką pokazywać ale jak tu trzymać kierownicę roweru a dziś planowałem wieczorem pojeździć w dolinie Prosny :( No cóż nie mam zamiaru tej śruby wykręcać, uchwyt grupy dołączy do reszty uchwytów przeznaczonych na złom.
A więc podsumowując z przydatnych części co dziś odzyskałem:
- Zawór pary.
- Bojler.
- Termostaty bimetaliczne.
- Pompa Ulka EX5 plus gumowe wsporniki.
- Zawór bezpieczeństwa wraz z końcówkami.
- Cała obudowa oraz elektryka którą można do Evolution wykorzystać.
Ok, na razie kończę z bezmyślnym rozmontowywaniem ekspresów gdyż własnie jest w drodze do mnie Gaggia V2 która jedzie na serwis oraz spróbuje w nie coś wykombinować z ciśnieniem aby je trochę zmniejszyć.
Mam też materiał do zamieszczenia o dwóch V3 i jednej V1 tylko szczerze nie wiem kiedy ja na to wszystko znajdę czas ??
Zatem do zobaczenia i do następnego moda :)
Keep calm and make coffee
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz