niedziela, 1 grudnia 2019

Gaggia Classic 2 przegląd i zobaczmy co tam w środku siedzi ?

W ostatnich dniach miałem okazję modować najnowsze dziecko firmy Gaggia jakim był model V3 znanego wszystkim Classica, nowy model uważam za bardzo udany ale teraz przyjrzyjmy się modelowi V2 który nie zbiera tak dobrych opinii jak pozostałe modele.












            Gaggia przez wiele lat produkowała swoje ekspresy w praktycznie niezmienionej formie, różniły się między sobą obudowami ale najczęściej w środku można było znaleźć te same podzespoły. Podzielił bym je na dwa rodzaje, te z elektrozaworem oraz te z zaworkiem sprężynowym umieszczonym w grupie czyli tak zwane zaworkowce. Aż tu nagle jakoś koło roku 2015 wychodzi nowy Classic który został całkowicie zmieniony, całkowicie ale nie znaczy to że całkowicie na lepsze a nawet wręcz przeciwnie moim zdaniem. Dlaczego tak sądzę dowiecie się w trakcie jak będę robił serwis temu egzemplarzowi.

Gaggia Classic V2 przed rozłożeniem.

A więc ekspres wylądował w kuchni na testach, na samym początku rzuciło mi się w oczy że tacka ociekowa się kiwa na boki ? Obudowa ekspresu zatem była krzywa i tacka nie leżała równo co powodowało dodatkowy hałas i tak już głośnego ekspresu. Pompa wyła niemiłosiernie aż prosiła się o wymianę, do tego zacinające się klawisze w konsoli które utrudniały obsługę.


Ale w sumie co ja wam będę pisał skoro możecie zobaczyć to na filmie jak wyglądały pierwsze moje testy na modelu V2. W momencie kiedy miałem przejść do pomiaru temperatury zacząłem dostawać jakiś nieszczelności i wodotrysków z uchwytu grupy ?

Problem n pomiarem ciśnienia, widoczny wyciek po lewej stronie.

Na początku obwiniałem uszczelkę grupy gdyż właściciel wymienił ją w niestandardowy sposób jakimś cudem wydłubując ją z przodu i wciskając nową na jej miejsce, a w tym modelu zaleca się zrobić to inaczej poprzez ściągnięcie uchwytu grupy z bojlera i dopiero wymianę uszczelki grupy.

Oględziny uchwytu grupy

Obróciłem ekspres na plecy i zacząłem szukać, bardzo szybko znalazłem że to nie jest wina tylko uszczelki ale i uszkodzonego jednego z padów które są wklejone w aluminiowy uchwyt grupy.

Plastikowy pad z uchwytu grupy

Miejsce gdzie był wklejony pad w uchwycie.

Z identyczną awarią miałem już kiedyś problem, miałem u siebie Gaggia Espresso Pure w której znajduje się ta sama grupa i tam też był problem z odklejonym padem od uchwytu grupy. Jeśli chcecie zajrzeć do tamtego tematu to link znajdziecie tutaj: https://gaggiaclassicmods.blogspot.com/2015/07/gaggia-espresso-pure-naprawa-uchwytu_6.html No i teraz kocioł w głowie jak ta sama grupa ?? Ano ta sama niestety, w Gaggia Classic V2 jest grupa od dużo niższego modelu ze słabszą grzałką i bez zaworu trójdrożnego :( Ładna obudowa to jednak nie wszystko a podejrzewam że wiele osób kupiło ten ekspres ze względu na wygląd identyczny ze starym modelem nie licząc klawiatury.


Na filmie widać że pad się już nie trzymał, działał on w momencie kiedy kolba go dobrze dociskała a że ja zamontowałem kolbę bez sita z manometrem to ten docisk nie był już taki jak z sitem i przez to te wodotryski i utrata ciśnienia.
Zatem czeka mnie więcej pracy niż myślałem gdyż dojdzie mi jeszcze naprawa uchwytu grupy oraz wymiana pompy, ta wyje jak Fiat 126P bez tłumika oraz po osiągnięciu maksa traci zdolność dalszej pracy ? Co do samego ciśnienia to ekspres wyposażony jest w sito ciśnieniowe na wysokie ciśnienie i nie uświadczymy tu przyjemnego ciśnienia około 10bar a raczej maksymalnego ile tylko jest w stanie ta pompa z siebie wydusić.

Gaggia Classic V2 pierwsze spojrzenie do wewnątrz.

To skoro mamy już widok z góry to zacznijmy od podobieństw pomiędzy modelami V2 a V3, z pewnością obudowa i zbiornik na wodę chodź z małym ale bo w modelu V3 obudowa ma dodatkowe wycięcia aby było lepiej widać poziom wody. Pompa, uchwyt pompy oraz obudowa elektroniki jak i elektronika są takie same w modelu V2 jaki V3 oraz ten zawór bezpieczeństwa zamontowany na pompie który raczej nie działa bo się nigdy nie otwiera ? Górna pokrywa wraz z lejkiem jest identyczna we wszystkich modelach od V1 do V3 i na tym podobieństwa się kończą.

Konsola Gaggia V2

Metalowa obejma dookoła konsoli jest akurat taka sama jak w modelu V1. Elektryka jest jak by to powiedzieć uboga lub bardziej oszczędna w kosztach produkcyjnych gdyż zamiast konektorów w plastikowych końcówkach znajdziemy tu konektory w rurkach termokurczliwych. Zasadniczo zadanie izolowania napięcia spełniają one tak samo ale w przypadku gdy musimy wyciągnąć jakiś konektor używając szczypiec rurka termokurczliwa ulega uszkodzeniu a te plastikowe osłonki stosowane w innych modelach są dużo bardziej odporne na mechaniczne uszkodzenia.

Gaggia w trakcie wyciągania elementów

Znów czułem się jak osoba przeprowadzająca operację wyrostka robaczkowego przez gardło :/ węże na sztywno połączone z pompą i bojlerem nie ułatwiają człowiekowi pracy z takim ekspresem. Wpierw wyciągnąłem pompę wraz z uchwytem i elektroniką a następnie wyciągnąłem całą płytkę sterującą czasem na zewnątrz, plan był taki że ekspres idzie na części pierwsze więc trzeba było oddzielić elektronikę i elektrykę od reszty.

Elektronika po wyjęciu z obudowy.

Elektronika widok z góry.

Zaznaczony układ steruje czasem włączenia i wyłączenia ekspresu.

Elektronika jest już wyciągnięta i postaram się w łatwy sposób ją opisać co w niej jest takiego. Magiczny układ zaznaczony strzałeczką o oznaczeniu na płytce U1 jest układem odpowiadającym za czas wyłączenia całej elektroniki, nie pamiętam co to za okład a niestety na zdjęciu nie widać dobrze jak on jest opisany ? Mniejsza o oznaczenia gdyż nie ma tu jak zmienić czasu wyłączenia a szkoda że producent nie zrobił kilku zworek pozwalających użytkownikowi zarządzać czasem pracy ekspresu. Układ zasilania elektroniki ma poważny minus, jest zrobiony na zasadzie zasilacza beztransformatorowego. Mówiąc w skrócie napięcie 230v jest prostowane a następnie przechodzi przez rezystor o mocy 2 wat oraz sporych rozmiarów kondensator, a właściwe napięcie pracy uzyskuje się przez obniżenie go małą diodą zenera. Czyli jeśli ta mała dioda zenera zawiedzie to na układ sterujący popłynie 230v pięknie smażąc całą tą płytkę elektroniczną :) Dlatego nie lubię zasilaczy bez transformatorowych gdyż nie ma tu separacji galwanicznej od wysokiego napięcia jaką daje zastosowanie transformatora.

Rozbiórka ciąg dalszy

Pompa po wyciągnięciu 

W końcu wydobyłem pompę, jak sami widzicie ta sama pompa wraz z obudową siedzi w modelu V3 który ostatnio modowałem.

Ekspres po wyciągnięciu pompy

Elektryka ekspresu.

Rozebranie tego modelu jest dość kłopotliwe, jest problem z opisaniem konektorów na klawiaturze i dlatego zmuszony bylem odpiąć całą elektrykę od poszczególnych elementów i wyciągnąć wszystko wraz z klawiaturą przez otwór w obudowie. Gdyby nie brak tych konektorów w plastikowych końcówkach to pewnie klawiaturę też bym odpiął od reszty elektryki a tak jak opiszę czarnym pisakiem na czarnej rurce termokurczliwej to nie będzie nic widać.

Bojler wraz z zaworem pary po wyciągnięciu

Bojler w kuchni podczas rozbierania

Bojler wraz z zaworem pary oraz wylewką pary tworzy jedną konstrukcję, nie uświadczymy tutaj zaworu pary z mosiądzu a z plastiku jedynie :/ widać ewidentne cięcie kosztów w tym modelu przez producenta a przecież na początku ten model kosztował tak samo jak inne :/ Jedyny plus to bojler ze stali nierdzewnej lecz kolejny minus to słaba grzałka bo tylko 900 wat. A grzałka ma ogromne znaczenie, musi ona zdążyć nagrzać napływającą wodę do bojlera w trakcie ekstrakcji aby nie nastąpił zbyt gwałtowny spadek temperatury inaczej po chwili będzie z kolby płynęła nam lura.

Bojler w trakcie czyszczenia

Trochę luźnego kamienia wewnątrz

Grzałka w bojlerze

Zaletą bojera ze stali nierdzewnej jest to że praktycznie nie zachodzi kamieniem, na dole jest kamień który wygląda jak piasek i po rozebraniu bardzo łatwo się go pozbyć. Zaś reszta kamienia bez problemu schodzi od środka odkamieniającego, oczywiście po takiej rozbiórce konieczne jest wymienienie silikonowej uszczelki która uszczelnia dwie połówki bojlera w ekspresie.

Dolna część bojlera wraz uszczelką grupy

Dolna część bojlera po zdjęciu sita i uszczelki.

Po zdjęciu aluminiowego uchwytu grupy mogę dobrać się do dolnej części bojlera gdzie znajduje się uszczelka grupy która teraz schodzi od tak sobie, pod sitem wewnątrz ukryty jest zaworek który otwiera się gdy ekspres osiągnie ciśnienie w granicach 5 bar. Zdjęcie uszczelki czy odkręcenie sita to był pikuś ale aby dobrać się do zaworka i nie połamać nakrętki blokującej to już inna bajka. Wygląda na to że zaworek nigdy nie był wyciągany oraz czyszczony i już przez chwilę zwątpiłem czy uda mi się go wyciągnąć :/ Zmarnowałem na niego już kilka monet 50gr które powyginały się jak masło kiedy użyłem ich jako klucza do zaworka i byłem ze dwa złote w plecy przez to :)

Ogrzewanie palnikiem korpusu bojlera aby uwolnić zaworek

Zaworek po uwolnieniu

Finalnie aby wydobyć zawór z korpusu bojlera musiałem użyć palnika na gaz, podgrzałem mocno cały korpus do temperatury grubo powyższej 100 stopni Celsjusza i dopiero wtedy udało mi się go wykręcić ale wcześniej jeszcze uderzyłem w niego od góry młotkiem przez płaski pobijak aby ruszył się na gwincie.


A jak prawidłowo czyścić taką grupę aby uniknąć problemów z wyciągnięciem zaworka ? Na to pytanie odpowie wam ten krótki filmik pokazany na przykładzie ekspresu Espresso Pure gdzie jak już wcześniej mówiłem występuje identyczna grupa jak w Gaggia Classic 2.

Części do ekspresu zamówione z www.north.pl

Zestaw elementów które będą mi potrzebne do naprawy ekspresu udało się mi zamówić z jednego miejsca www.north.pl aby zobaczyć cały dostępny asortyment części do tego ekspresu musicie w wyszukiwanie wpisać jego model RI9403/11.

Pompa ciśnieniowa do ekspresu do kawy Saeco RI9403/11 Indeks: I3Z-Y3-C2MM-U1X cena: 61.90zł
Sprężyna bojlera do ekspresu do kawy Saeco RI9403/11 Indeks: 6MK-BF-C2MM-U1X cena: 9.99zł
Zawór do ekspresu do kawy Saeco RI9403/11 Indeks: 1LA-PL-C2MM-U1X cena: 17.90zł
Uszczelka o-ring silikon do ekspresu do kawy Saeco RI9403/11 Indeks: J2K-BA-C2MM-U1X cena: 17.90zł
Uszczelka bojlera do ekspresu do kawy Saeco RI9403/11 Indeks: R6D-X8-C2MM-U1X cena: 34.90zł
No i wysyłka wszystko w cenie 9.99 paczkomatem co dało łącznie kwotę 152.58zł

Bojler oraz elementy po wyczyszczeniu.

Bojler po zamontowaniu nowych elementów

Bojler po zamontowaniu nowych elementów.

Dolna część bojlera została dokładnie wyczyszczona, miałem trochę problemów z wyczyszczeniem wewnątrz tego miejsca gdzie sprężynka dociska tłoczek gumowy ale jakoś w miarę to ogarnąłem i nie powinno ciec w trakcie spieniania mleka. Ten rodzaj ekspresów z zaworkiem wbudowanym w bojler lubi po pewnym czasie przeciekać w szczególności gdy spieniamy mleko i panuje wyższe ciśnienie w bojlerze to można zauważyć przecieki i wydobywającą się parę. Bardzo mocne przecieki  sygnalizują że trzeba wymienić sprężynę wraz z gumowym tłoczkiem oraz używając najlepiej gąbki 3M która służy do polerowania lakieru wyczyścić miejsce gdzie gumowy tłoczek blokuje wodę.

Pompa w trakcie wymiany

Jeszcze tylko pompa do wymiany, mam nadzieję że nowa nie będzie już tak wyła jak stara bo się przeraziłem jak pierwszy raz włączyłem ten ekspres bo nie bardzo wiedziałem czemu ona tak głośno pracuje ? W sumie to mogłem jeszcze nowe wsporniki pompy zamówić aby lepiej wytłumić drgania chodź te jeszcze nie stwardniały całkowicie ze starości.

Konsola Gaggia Classic V2 w trakcie czyszczenia

Klawiatura ekspresu strasznie mi się zacinała w trakcie testów, stwierdziłem że się do niej dobiorę i trochę ją przeczyszczę gdyż podejrzewałem że po prostu klawisze kleją się od brudu. tylko jak to cholerstwo się rozbiera ?

Klawiatura w trakcie czyszczenia

Najłatwiejszym sposobem aby się do niej dobrać było wypchnięcie przycisków a następnie ściągnięcie plastikowej osłonki z przycisku, ogólnie myślałem że będą bardziej brudne i że przez to ta klawiatura się zacina ? Ale w rzeczywistości brudu było tam mało a zacinające się przyciski są raczej powodem złego wykonania i sporego luzu na elementach, więc nie wiele mogę zdziałać z klawiaturą która ma po prostu luzy i się klinuje.  Jest to kolejna rzecz która nie zachęca do zakupu tego egzemplarza bo lubię jak wszystko chodzi dobrze a nie na odpier.... :/ a z tymi przyciskami to będzie człowieka mocno irytować :/

Zawór bezpieczeństwa na pompie Gaggia

Zawór bezpieczeństwa w trakcie czyszczenia.

Zawór po czyszczeniu przed ponownym zmontowaniem.

W trakcie testów zaworek ani razu mi się nie otworzył i stwierdziłem że po tym jak zobaczyłem 14 bar na manometrze to może jednak zajrzę do niego, ale w sumie nic tam nie znalazłem. Zaworek był czysty i nie miał wewnątrz kamienia czyli nie otwiera się bo nie ? To po kiego oni je montują bo już sam nie wiem ? Usunąłem stary klej z gwintów i wkleiłem końcówkę na nowo na klej CX80 w plastikowy korpus.

Uchwyt grupy po wyczyszczeniu i wklejeniu pada

Uchwyt grupy po wklejeniu pada

Uchwyt grupy miałem już wcześniej wyczyszczony więc pozostało mi tylko wkleić plastikowy pad na klej epoksydowy dwuskładnikowy. Myślałem czy by go nie wkleić na klej CX80 ale jest on po stwardnieniu dosyć sztywny a tu jednak będzie potrzebny klej który utrzyma później chodź trochę elastyczności dlatego wybrałem klej dwuskładnikowy epoksydowy który już nie raz u mnie na blogu widzieliście.

Grupa po czyszczeniu 

Grupa po złożeniu

Widok na zawór pary po złożeniu

Wszystko mam już porobione i wyczyszczone a więc mogę poskładać na nowo grupę do kupy, przy okazji mała polerka sita gąbką 3M dla uzyskania lepszego połysku. Na koniec zrobiłem jeszcze jedno zdjęcie zaworka gdyż wcześniej mu się jakoś nie przyglądałem a jest on wyposażony w jakiś dodatkowy wylot ? Być może jest to zworek próżniowy czy raczej anty próżniowy aby w trakcie spieniania mleka nie następowało jego zasysanie do zbiornika a wtedy to jest katastrofa totalna. Czy może się tak stać, tak może dojść do tego że zassie nam spieniane mleko do bojlera ale na szczęście nie miałem jeszcze z tym przypadkiem do czynienia.

Składanie ekspresu

Ponowne męczarnie z upierdliwym ekspresem

Składanie ekspresu jest tak samo upierdliwe jak i jego rozkładanie. Zacząłem od umieszczenia grupy wewnątrz, następnie trzymając w powietrzu wężyk z zaworkiem przykręciłem do niego nową pompę wraz z obudową. Kolejnym krokiem było podłączenie elektryki oraz elektroniki i umieszczenie elektroniki w obudowie, ostatni krok to schowanie pompy i elektroniki do wewnątrz na właściwym miejscu.

Zbiornik na wodę przed odkamienieniem

Zbiornik na wodę po użyciu odkamnieniacza 

Zbiornik na wodę wyglądał strasznie z tymi osadami od kamienia, ale że jakiś czas temu kupiłem dość dobry odkamieniacz to świetnie sobie z tym poradził. Wystarczyło wlać tylko letnią wodę i trzy miarki odkamieniacza URNEX DEZCAL 1000 ml który nie nadaje się do ekspresów z aluminiowymi bojlerami za to w tym modelu będzie spisywał się świetnie gdyż tutaj bojler jest ze stali nierdzewnej. Różnica po użyciu środka odkamieniającego jest raczej widoczna na przykładzie zbiornika na wodę.

Uruchamianie ekspresa po naprawie z odłączoną grzałką

Ostatnie szlify i testy na ekspresie.

Ostatnie testy w kuchni i można kończyć, nie muszę przypominać że pierwsze odpalenie ekspresu robimy na odłączonej grzałce a w tym modelu jest to bardzo istotne z racji że tutaj grzałka musi być zanurzona w wodzie aby nie uległa spaleniu. Miałem małe problemy na koniec z przeciekami zworka ale po obróceniu ekspresu do góry nogami i ponownym dotarciu zaworka wewnątrz w miarę się to uspokoiło. Chodź wiadomo tutaj zawsze będzie problem mniejszy lub większy z wyciekami z grupy przez to że te zaworki nie trzymają idealnie i z biegiem czasu kiedy pokrywają się kamieniem i nalotem ciekną co raz bardziej. Dla tych co nie wiedzą to nie w tym modelu nie wykonujemy Backflusha aby wyczyścić zaworek bo wtedy zassie nam wszystko ze ślepego sita prosto do bojlera i ekspres będzie do rozebrania i czyszczenia bojlera.


W sumie to ciekawy film znalazłem aby w normalnym sicie umieścić tabletkę chyba do odkamieniania ? i ją tam rozpuszczać puszczając wodę. W taki sposób nie będziemy mieli cofki do bojlera a powstająca piana z pewnością oczyści trochę uchwyt grupy w modelu bez elektrozaworu. Osobiście tej metody nie próbowałem więc jak to wygląda w realu to nie nie jestem w stanie odpowiedzieć.
Podsumowując ekspres jest kiepski ? Ciężko mi znaleźć inne słowa ale tak jest, grupa pochodzi od Gaggia Espresso Pure i tym im podobnych czyli jest dużo tańszym ekspresem ubranym w ładne ubranko.
Czy bym go kupił, z pewnością nie. No chyba że uszkodzonego po to aby tylko obudowę odzyskać i włożyć do środka podzespoły od modelu V1, to jeśli cena była by atrakcyjna to bym tak zrobił.
Co mi w nim nie pasuje ? w zasadzie dużo, słaba grzałka, uchwyt grupy z aluminium z wklejonymi padami, oszczędnie wykonana elektryka, ciśnienie sięgające 14bar i sito ciśnieniowe do kawy mielonej.
Czy jest to ładny ekspres dla amatora bez młynka dla którego liczy się wygląd to myślę że tak dla takiej osoby to jest własnie ekspres, ale ten przybył do mnie na serwis po trzech latach i nie wiem czy następne trzy by przetrwał o ile pompa by się w końcu nie spaliła.
Zatem co mi pozostaje powiedzieć, do zobaczenia i do następnego moda lub do następnego serwisu :) A tym czasem grudzień robię sobie przerwę bo mam dosyć ekspresów, zrobię jeszcze temat z modernizacji Baby Dose ale na szczęście ona już jest skończona i zostało mi tylko zamieścić materiały na blogu :)


Keep calm and make coffee

5 komentarzy:

  1. Dzięki za przekrojowe porównanie V1, V2, V3. Powrót Saeco/Philips który jest właścicielem marki Gaggia, do pierwotnych rozwiązań został wymuszony przez grono wiernych fanów marki. Dla odmiany firma Bosch wygasza naszego Zelmera, którego jest właścicielem😒. Na rynku zostanie kilku producentów zmieniających opakowania. Dbajmy no nasze stare sprawdzone sprzęty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli które elementy powinno się wymienić, żeby Gaggia classic v2 zaczęła działać jako tako? Boiler, czy sama grzałka? Grupa? Elementy od którego modelu będą pasować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymienić ? Co chcesz tam wymieniać ? Jak byś chciał przerobić V2 na inny model to musisz kompletnie wszystko wymienić zostawiając tylko samą obudowę a to nie ma sensu :)
      Możesz zrobić modyfikację w postaci ucięcia sprężyny w zaworze OPV po to aby zmniejszyć ciśnienie lub zamontować jakiś zawór OPV zamiast obecnego, wymiana rurki pary na tą z Rancilio i ewentualnie zabawa z montażem PIDa.

      Usuń
    2. Na podstawie powyższego wpisu na blogu wywnioskowałem, że można spróbować wymienić chociaż te elementy, które szczególnie sp*przyli (za słaba grzałka, grupa z niższych modeli). Ale żeby oszacować, czy to się opłaca, musiałbym wiedzieć, jakie podzespoły można by zamontować w miejsce powyższych. Stąd moje pytanie.

      Usuń
  3. W ostatnim filmiku gość nie używał odkamieniacza (ang: decalcifier, descaler), ale odtłuszczacza (degreaser) firmy PULY, który jeśli dobrze pamiętam jest jakąś pochodną limonek o silnie alkalicznym odczynie. Ja w tym miejscu stosuję Cafize, która jest jednocześnie odtłuszczaczem i odkamieniaczem.

    OdpowiedzUsuń