Bojler zakupiłem na stronie www.north.pl w cenie 196.94zł plus 10zł za przesyłkę.
Nowy bojler jest odlewem z ZnAl a wiadomo jak to odlew może mieć jakieś mankamenty i niedociągnięcia, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to nie ogradowane otwory w górnej części pod montaż zaworu pary. Grad był na tyle duży że aż odstawał a co za tym idzie nie było by szczelności pomiędzy bojlerem i zaworem pary po jego zamontowaniu.
Grad usunąłem skrobakiem i przypiłowałem całość aby wyrównać płaskość mocowania, chciałem aby mocowanie zaworu pary było jak najbardziej równe i aby nie było żadnych przecieków.
Mocowanie termostatów też za ciekawie nie wyglądało więc poprawiłem fazkę przypiłowałem na płasko aby termostat miał jak największą płaszczyznę do przylegania. Fakt pod termostat przychodzi jeszcze pasta lecz wiadomo im lepszy będzie styk termostatu z bojlerem tym reakcja termostatu na temperaturę będzie szybsza. W teorii mam nadzieję że pod czas robienia kawy spadki temperatury będą mniejsze a reakcja termostatu szybsza.
Środek wygląda super jak na razie :) za jakiś czas i tak zacznie się systematycznie utleniać. Miejsce mocowania bojlera do grupy jest toczone i równe tutaj nic nie muszę poprawiać, no może jedynie drobne fazeczki na otworach aby nie były tak ostro zakończone.
Montaż to banał, po zdjęciu górnej obudowy odkręciłem zawór pary. Następnie rozłączyłem pompę, pościągałem wężyki z zaworu opv oraz zaworu trójdrożnego. Okablowanie mam ponumerowane więc ściągam jak leci, na koniec pozostaje tylko odkręcić cztery śruby mocujące od spodu i wyciągamy całą grupę wraz z bojlerem. Przełączników nie ruszałem, udało się na tyle wymanewrować całością że je ominąłem.
Kiedy miałem już wszystko na zewnątrz wystarczyło odkręcić 4 śruby mocujące bojler i po robocie, czyścimy uszczelkę i mocujemy nowy bojler. Zawór trójdrożny trochę mi przeszkadzał z dojściem do śruby i przy odkręcaniu bojlera zdemontowałem z niego cewkę, potrzebny do tego jest klucz 17mm. Lepiej jest zdemontować samą cewkę niż cały zawór w którym są dwie uszczelki.
Teraz czas na kawę i następnego moda :D
Keep calm and make coffee
Dzięki za kompedium wiedzy o Gaggi. W przeciwieństwie do różnych forumowych wątków sama crema de la creme :-) Też mam Gaggię, od lat... a to stoi jako wystrój bo single z dripa tylko, ale regularnie co jakiś czas wraca chęć na espresso, i wtedy nie ma nic lepszego :-) bo te faktycznie lepsze dużo droższe, ale już nie takie ładne i legendarne, i który ekspress doczekał się tylu poradników i filmików, o częściach nie wspominając. Legenda wciąż żywa i na chodzie wyciska espresso...
OdpowiedzUsuń