środa, 10 grudnia 2014

Gaggia Classic zawór pary, naprawa i modyfikacja.

Niestety po pewnym czasie użytkowania ekspresu Gaggia Classic iglicowy zawór pary zaczyna zawodzić i przeciekać. Dzieje się tak na skutek zanieczyszczeń jakie dostają się do zaworu pary powodując jego nie domykanie się. Miałem do wyboru dwa wyjścia, zakup nowego zaworu co jest finansowo nieopłacalne lub jego przerobienie tak aby można było go swobodnie czyścić z osadów i nalotów.
Oczywiście ja wybrałem drugie rozwiązanie i przerobiłem swój zawór pary na rozbieralny.








            Jak już wspomniałem nowy zawór pary jest finansowo nieopłacalny i można go nabyć tutaj www.north.pl . Koszt nowego zaworu 160zł jego numer katalogowy 732-WE-3369, numer oryginalny 996530006442. Z racji na cenę postanowiłem samemu zmodyfikować mój zawór pary, pogrzebałem trochę w necie i zabrałem się do działania.
Bardzo pomocny okazał się film jaki obejrzałem na www.youtube.com w którym jest pokazane jak zeszlifować zawór tak aby wykręcić główny sworzeń z zaworu pary.





Zawór jeszcze przed zmodyfikowaniem


Zaopatrzony w szlifierkę własnej konstrukcji i kamień szlifierski zeszlifowałem kołnierzyk aż do pierścienia blokującego.

Zawór zaraz po pierwszym wykręceniu iglicy.

Na zdjęciu widać osad na stożku iglicy który powodował jego niedomykanie się, gwint jest dość sporawy i teoretycznie mógłbym tak to zostawić. Istnieje jednak prawdopodobieństwo w którym jak bym się zapomniał i za daleko wykręcił zawór to nagle zawór by mi wystrzelił a razem z nim poleciała by gorąca para prosto na moją dłoń. Dlatego postanowiłem ponownie go zamknąć nakrętką z kołnierzem.
Wybór padł na gwint M12x1 drobnozwojny, na allegro zaopatrzyłem się w narzynkę za cenę 18zł z przesyłką.



Średnica zewnętrzna zaworu w miejscu gdzie zamierzałem naciąć nowy gwint wynosi obecnie 12.00 mm do 12.1 mm. Jest to stanowczo za dużo pod gwint drobnozwojny i powinna wynosić jakieś 11.5 mm do max 11.6 mm, dlatego też oszlifowałem miejsce gwintowania na rozmiar 11.6 mm. W momencie gdy nie zmniejszył bym średnicy którą zamierzałem gwintować to prawdopodobnie połamał bym narzynkę lub doprowadził do zgniecenia materiału i otwór wewnątrz zaworu uległ by zaciśnięciu. Spowodowało by to nieodwracalne zmniejszenie się otworu ponowne wkręcenie iglicy było by już niemożliwe.


Zawór po nacięciu gwintu

Gwint jest czas na nakrętkę z kołnierzem blokującym. Udało mi się znaleźć bardzo ładne nakrętki w sklepie z pneumatyką http://www.tubes-international.pl/ Nie wiedziałem jeszcze jaką dokładnie będę potrzebował więc zamówiłem dwie różne na próbę. Ogólnie powinny być dostępne w każdym innym sklepie z osprzętem do pneumatyki.

Po lewej AI-13680-08, po prawej MW-2310004

Po lewej AI-13680-08, po prawej MW-2310004

Obie posiadają gwint M12x1, po lewej nakrętka mosiężna od łącznika mosiężnego typu AI o symbolu AI-13680-08 cena: 2zł. Po prawej nakrętka mosiądz niklowany od złącza nasadowego typu C ; MW-2310004 cena: 2.50zł. Wybór padł na nakrętkę mosiądz niklowany, niestety cało mosiężna nakrętka od złącza typu AI jest zakończona wewnątrz promieniem pod baryłkę a musi być zakończona na prosto tak jak nakrętka niklowana od złącza typu C. Otwór w nakrętkach to fi 8mm niestety to trochę za dużo i ja do wewnątrz dodałem jeszcze podkładkę ze stali nierdzewnej z otworem fi 6.5mm, jest to standardowa podkładka pod śrubę M6 lecz musiałem ją delikatnie oszlifować po zewnątrz tak aby weszła do wewnątrz nakrętki na wymiar około 11.6mm

Nakrętka z oszlifowaną podkładką przygotowana do pierwszego montażu
Nakrętka od złącza typy C ma jedna wadę, bardzo grube czoło o grubości 4mm i po dodaniu pod spód jeszcze podkładki nie byłem w stanie założyć na zawór do końca pokrętła. Zmusiło mnie to do zeszlifowania nakrętki o 2.5mm na grubości. Aby tego dokonać musiałem zaopatrzyć się w śrubę z gwintem M12x1 aby na nią nakręcić nakrętkę i dopiero całość wkręcić w maszynę w uchwyt trójszczękowy.



Śrubę którą zakupiłem jako dawcę to śruba od suportu rowerowego mini isis, w sklepie rowerowym zapłaciłem za nią 2zł. Teraz swobodnie mogłem wkręcić wszystko w uchwyt trójszczękowy nie gniotąc przy tym nakrętki.

Nakrętka po oszlifowaniu czoła, zeszlifowane zostało 2.5 mm

Nakrętkę da się też przerobić ręcznie na papierze ściernym, mosiądz pokryty miedzią jest bardzo miękkim materiałem i używając papieru ściernego o gradacji 100 szybko można zjechać to 2.5mm. Śruba rowerowa nadal będzie przy tym bardzo pomocna gdyż umożliwi chwyt w ręce podczas szlifowania na papierze ściernym. Ja mam dostęp do maszyn więc nie bawiłem się w to ręcznie.

Wszystko przerobione i można składać.
Wszystko jest już przerobione tak więc można przystąpić do składania zaworu pary.

Zawór przed przykręceniem nakrętki zabezpieczającej


Po zmontowaniu i przerobieniu zaworu wszystko pasuje jak by tak miało być :) Plastikowe pokrętło wchodzi do końca i nie opiera się o nakrętkę zaworu. Jest między nimi zostawione ponad 1mm luzu. Tak więc czas wszystko składać i robić świeżą kawkę :)

Keep calm and make coffee

5 komentarzy:

  1. Nice job and nice explanation congratulations

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. No Hej :) Jak coś potrzeba to na maila damianwitonski@gmail.com

      Usuń
  3. Dziękuję za instrukcję. Jeśli mi sie uda to zrobić to uniknę wydatków związanych z kolejną wymianą zaworu!!! No i satysfakcja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jednym z najważniejszych elementów przy utrzymaniu sprzętu hydraulicznego w dobrym stanie jest regularne serwisowanie. Specjaliści z dziedziny hydrauliki siłowej są w stanie zdiagnozować i naprawić nawet najbardziej skomplikowane usterki. Dzięki zaawansowanym narzędziom i technologii, efektywność napraw może być znacznie zwiększona, minimalizując przestoje w pracy maszyn. Więcej informacji na temat dostępnych usług znajduje się pod adresem: https://hydro-dex.com/. Inwestycja w profesjonalny serwis to klucz do wydłużenia żywotności urządzeń i poprawy ich wydajności.

    OdpowiedzUsuń